To następstwo reportażu TVN, w którym autor przedstawił dowody wskazujące, że Karol Wojtyła jako biskup, a następnie arcybiskup krakowski, wiedział o przypadkach wykorzystywania nieletnich przez duchownych. Przedstawiono dokumenty i relacje ofiar pedofilskich czynów ludzi w sutannach.
Nie trzeba było długo czekać na polityczne konsekwencje emisji tego materiału. Jeśli ktoś ogląda TVP, widzi jak publiczne media próbują pokazać zupełnie inny obraz Jana Pawła II. Prawicowi politycy krytykują TVN i zwracają uwagę, że opiera się na dokumentach służb komunistycznych, którym nie można ufać.
W wyniku działań PiS, Sejm przyjął uchwałę potępiającą "medialną, haniebną nagonkę opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL".
Rosnąca liczba uchwał
Gdy takie decyzje zapadły w parlamencie, można było przypuszczać, że wkrótce w obronie Jana Pawła II wystąpią również samorządowcy. I tak się stało. Odpowiednia uchwała może zostać przyjęta w Lublinie. Jej projekt zgłosili radni PiS. Podobnie może się stać w Zamościu, ale tam swoją propozycję mają również radni opozycji. Przedstawiają swój projekt, w którym sprzeciwiają się wykorzystywaniu Jana Pawła II w walce politycznej. To jasne odniesienie do działań PiS i rządu.
Lista miejsc, w których radni bronią - lub zamierzają bronić - papieża, stale się wydłuża: Radomsko, Kalwaria Zebrzydowska, gmina Raciechowice, Radzyń Podlaski, Toruń...
Akcent rzeszowski
Do listy broniących może dołączyć Rzeszów. Na sesji zaplanowanej na 28 marca, Rada Miejska w Rzeszowie będzie głosować nad uchwałą, która - jak czytamy w projekcie - ma wyrażać sprzeciw wobec prób zdyskredytowania osoby świętego Jana Pawła II w przestrzeni publicznej oraz bronić dobrego imienia jednego z najwybitniejszych Polaków, Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa.
Dokładnie 25 lat temu, w marcu 1998 r. Rada Miasta Rzeszowa przyznała Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II tytuł Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa. Czy w radzie znajdzie się większość, aby przyjąć takie stanowisko?
Marsz w rocznicę śmierci papieża
Nie kończy się jedynie na uchwałach i stanowiskach. Planowane są bardziej widowiskowe działania. Z okazji 18. rocznicy śmierci Jana Pawła II, która przypada 2 kwietnia, w całej Polsce mają odbywać się marsze papieskie. Wiele z nich nazwano marszami wsparcia.
W Warszawie odbędzie się Narodowy Marsz Papieski. Jego pomysłodawczynią jest Małgorzata Żaryn.
– Reakcja na nasze zaproszenia i propozycje była nieprawdopodobna. Od dużych środowisk, poprzez zwykłych ludzi. Każdy zrozumiał potrzebę takiego wydarzenia, które nawiązuje do Białego Marszu zorganizowanego w Warszawie i w wielu innych miastach po śmierci papieża – powiedziała Żaryn na konferencji prasowej.
Dodała, że celem marszu jest przypomnienie głosu papieża Polaka w przestrzeni i świadomości publicznej.
Żaryn wspomniała, że Biały Marsz Papieski po śmierci papieża Jana Pawła II odbył się w Warszawie i wielu innych miastach.
– Dlatego stanowił dla nas inspirację. U źródeł tego leży pragnienie przywrócenia naszej wspólnocie korzeni i tego wszystkiego, czego nauczył nas Jan Paweł II, przyjeżdżając do Polski i mówiąc: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze tej ziemi” – powiedziała Żaryn.
Odpowiedź Solidarności
Wiadomo już, że marsze odbędą się także w innych miastach. W Lublinie organizują je związkowcy Solidarności we współpracy z kurią.
– Chcemy w ten sposób odpowiedzieć na haniebny atak na osobę świętego Papieża-Polaka. Jan Paweł II nie potrzebuje obrony, jego nauczanie, jego postawa broni się sama, my wyrażamy w marszu wdzięczność za osobę naszego wielkiego rodaka, przekazując jego dorobek kolejnemu pokoleniu – informuje związek zawodowy.
„Solidarność” zaprasza na marsz także w Krakowie. Tamtejsi działacze nawołują: „Przejdźmy razem, strzegąc Jego imienia, w Białym Marszu Papieskim – ulicami historycznego Krakowa”.
Podobnie będzie w mniejszych miastach, jak np. w Pułtusku.
W związku z tym, w Polsce odbędą się liczne marsze i wydarzenia mające na celu obronę dobrego imienia Jana Pawła II. Ta sytuacja wywołuje wiele emocji i różnorodne reakcje społeczne, zarówno wsparcia, jak i krytyki. W miarę jak zbliżają się planowane wydarzenia, spodziewać się można dalszych dyskusji na ten temat.
Napisz komentarz
Komentarze