Brak powiązań od mikro retencji do małej retencji, zawieszenie programu "Moja Woda", brak retencji liniowej, brak opomiarowania gmin systemem monitoringu suszy, brak rozwiązań systemowych - to tylko kilka z wielu punktów, które zostały wymienione jako kluczowe w przeciwdziała suszy rolniczej. - Wnosimy o to, aby rząd ogłosił stan klęski związany z suszą - podkreślił Adam Dziedzic.
W konferencji, która odbyła się 1 lipca wzięli także udział: Stanisław Bartman - Prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej rolnik, Zbigniew Micał Prezes Powiatowej Izby Rolniczej - rolnik, Paweł Saba - rolnik z powiatu rzeszowskiego, Jan Rewera - rolnik z gminy Boguchwała.
Pod ziemniakiem powinno być 10-15 młodych ziemniaków a jest obecnie 3
Zagrożone są wszystkie uprawy: sadownicze, warzywnicze i rolnicze. Rośliny podsychają i nie wiążą. Spadek plonu widać już teraz. Trzeba temu przeciwdziałać. - Mówili na dzisiejszej konferencji PSL rolnicy z powiatu rzeszowskiego.
Pod ziemniakiem powinno być 10-15 młodych ziemniaków a jest obecnie 3. W sadach mamy takie zagrożenie, że możemy mieć 10-15% plonu a reszty nie będzie przez aktualną sytuację suszową. Rząd musi na dzień dzisiejszy wypracować również strategię by gospodarstwa produkcyjno-rolne po jak najniższych kosztach mogły zakupić deszczownie. Obecne programy są zbyt trudne w realizacji, a ograniczenia i wymogi urzędnicze skutecznie odstraszają rolników. Dla przykładu na zachodzie nie ma gospodarstwa bez założonej deszczowni i dobrze by było, gdyby była tutaj telewizja lokalna, która mogłaby przekazać te informacje rządzącym - powiedział Stanisław Bartman, sadownik i producent rolny z Kraczkowej.
Deszczownia to urządzenie mechaniczne rozpylające wodę w postaci sztucznego deszczu. Deszczownia służy do powierzchniowego nawadniania upraw polowych i warzywnych, sadów, winnic, łąk itp. Deszczownia składa się z pompowni, sieci wodociągów doprowadzających i rozprowadzających wodę oraz odpowiednich zestawów zraszaczy pracujących pod ciśnieniem około 0,4 MPa.
Rodzaje deszczowni:
stałe, posiadające ruchome tylko zraszacze,
półstałe, ze stałymi rurociągami głównymi a przenośnymi rurociągami bocznymi i zraszaczami,
przenośne, posiadające przewoźną pompę i przetaczane lub przesuwane rurociągi.
Woda do deszczowni może być pobierania z:
retencji korytowych,
studni głębinowych,
zbiorników retencyjnych.
Tegoroczne plony nie do odzyskania.
W burakach, ziemniakach i warzywach tam gdzie było za mokro na wiosnę i nie dało się wjechać, a teraz susza zrobiła swoje i plony są już nie do odzyskania. Na naszych polach widzimy jak rowy polne są kompletnie suche i nie ma w nich wody. Czyli już mamy ogromną suszę - stwierdził Jan Rewera, rolnik z Niechobrza
Paweł Skaba z kolei wskazał, że w maju br. zanotowano opady w kwocie 18 mm wody na metr kwadratowy. W IMGW norma dla maja na Podkarpaciu to około 80-100 mm/m kw. Jak dodał mimo skąpych opadów rząd nie ogłosił klęski suszy.
Posiadam system miary wody opadowej w swoim gospodarstwie, które wskazały w miesiącu maju 18 litrów wody na m2, a w miesiącu czerwcu 28 litrów, gdzie średnia miesięczna na mój region to po 80 litrów w miesiącu maju i czerwcu. Także susza jest widoczna, ale wg pomiarów Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej na IUNG Puławy susza nie występuje. Takie wskazanie rządowej aplikacji blokuje rolnikom składanie wniosków o szacowanie strat suszowych - podkreślił Paweł Skaba..
System Monitoringu Suszy nie zbiera pełnych informacji
Na Podkarpaciu są zaledwie dwie jednostki pomiarowe [Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej], a jak duże jest województwo podkarpackie i gminy? - pytał retorycznie Adam Dziedzic. Nie może być tak, że tylko przez mapy i bonitację gleby Instytut będzie planował suszę. Potrzebujemy systemu pomiarów opadów w każdej gminie, który będzie synchronizowany i będzie dostarczał informacje do Instytutu z poszczególnych gmin, czy nawet sołectw. Sytuacja jest dramatyczna, na chwilę obecną straty sięgają już ponad 20% w zbożach jarych, ozimych, rzepakach i krzewach jagodowych. Występuje już ogromne zagrożenie suszowe - precyzował Zbigniew Micał, rolnik z Rzeszowa.
Prowadzący konferencję Mateusz Maciejczyk wskazał, że Polskie Stronnictwo Ludowe przygotowało pismo, które zostanie przekazane do Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi - Henryka Kowalczyka. Skan poniżej:
Całość konferencji dostępna tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze