37-letni strażak został wydalony z jednostki
Mężczyzna jednak nie wiedział, że rozmawiał nie z dziewczynkami, ale z przedstawicielami grupy zajmującej tropieniem pedofili. Przyjechali oni z Wrocławia do Niebylca i spotkali się z 37-latkiem.
Mężczyzna nie był jednak w stanie odpowiedzieć, dlaczego to robił. Tłumaczył się jedynie, że jak popije, to "takie głupoty przychodzą mu do głowy".
W poniedziałkowy wieczór na profilu OSP Niebylec jednego z portali społecznościowych pojawił się wpis informujący, że z dniem 7 lutego br. druh Mariusz P. zostaje zawieszony jako członek.
Co prawda policja nie podaje żadnych szczegółów na temat zatrzymanego, ale z treści wpisu można przypuszczać, że chodzi o tego samego mężczyznę.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu
Mężczyzna został przekazany policji. - To było obywatelskie zatrzymanie. W chwili zatrzymania miał 2,6 promila alkoholu we krwi. Z podjęciem czynności musieliśmy czekać, aż wytrzeźwieje - informuje komisarz Katarzyna Kosturek, rzeczniczka prasowa KPP w Strzyżowie.
Policja podkreśla, że na razie sprawa jest na bardzo wczesnym etapie. Łowcy pedofilów przekazali policji zebrane materiały dowodowe.
Strażnicy Dziecięcych Marzeń są ogólnopolską organizacją "zwalczającą proceder pedofilii, której priorytetem i zarazem najważniejszym celem jest pomoc i ochrona naszych pociech przed niebezpieczeństwem czyhającym na nie w Realu i w sieci". W swoich działaniach często posługują się prowokacją, podszywając się pod nieletnich. W tak zastawione przez nich "pułapki" trafili m. in. 38-letni Łukasz z Bydgoszczy, 40-latek z Limanowej, 30-letni pedofil z Płocka, który przyznał się do ponad 40 kontaktów, i wielu innych. Swoje obywatelskie zatrzymania rejestrują video, zatrzymanych i nagrania przekazują policji.
Napisz komentarz
Komentarze