Neurologia znika z KSW nr 1 w Rzeszowie. Dlaczego?
Mówiąc o powodach, dla których zamykany jest oddział neurologii w KSW nr 1 marszałek Ortyl mówił przede wszystkim o jakości funkcjonowania oddziału:- Nie ma ambulatorium, nie ma rehabilitacji, poradni czy wyodrębnionego pododdziału udarowego. Była to neurologia na niższym poziomie działania niż w niejednym szpitalu powiatowym - mówił marszałek Ortyl.
Drugim powodem jest znacznie większe obłożenie na oddziale psychiatrii, sięgające 115%, w porównaniu do neurologii, która na przestrzeni ostatnich trzech lat miała jedynie 55% obłożenia.
- Dlatego dla mnie kierunek podejmowanych decyzji jest jednoznaczny. Kontynuujemy działania związane z rozwiązaniem neurologii w tym szpitalu - mówił marszałek.
Marszałek mówiąc o powodach reorganizacji KSW nr 1 - w tym zakończenia działalności Kliniki Neurologii - podał, że jednym z nich jest wdrażany w placówce plan naprawczy, który został złożony do Banku Gospodarstwa Krajowego. A odstąpienie od przyjętych w planie postanowień mogłoby skutkować tym, że bank wypowie kredyt lub zwiększy jego oprocentowanie.
- W tym planie naprawczym o czym wszyscy powinni wiedzieć, jest zapisane, że Klinika Neurologii nie ma racji bytu w takiej strukturze finansowania i takiej strukturze działania jak jest - mówił podczas konferencji marszałek Władysław Ortyl.
Psychiatria jest widocznie większym priorytetem
Kolejnym argumentem przemawiającym za zamknięciem neurologii w KSW, o której mówił marszałek Ortyl, są sprawy finansowe. Jak podkreślał, szpital musi być zbilansowany, bo Uniwersytet Rzeszowski go nie przejmie, a takie są plany związane z rozwojem kierunku medycznego.Marszałek poinformował także o odrzuceniu przez zarząd województwa wniosku Komisji Ochrony Zdrowia, Polityki Prorodzinnej i Społecznej w sprawie odwołania dyrektora Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego Nr 1 w Rzeszowie. Wniosek nie zawierał uzasadnienia w związku z czym Zarząd Województwa nie miał podstaw do jego realizacji.
Do spraw związanych z reorganizacją w KSW nr 1 odniósł się także dyrektor szpitala Janusz Ławiński, podkreślając, że jest w nim jedyny w regionie oddział neurologii, który nie ma poradni czy możliwości leczenia udarów, gdyż nie ma na to warunków lokalowych.
- Nie ma możliwości ani lokalowej, ani organizacyjnej, aby w tym oddziale leczyć udary. Ten oddział skupiony był praktycznie na diagnostyce - mówił dyrektor Ławiński.
Dyrektor odniósł się także do potrzeby powiększenia psychiatrii w KSW nr 1. Mówił między innymi o konieczności stworzenia odrębnej izby przyjęć dla pacjentów z problemami psychicznymi, aby zapewnić większe bezpieczeństwo wszystkim osobom znajdującym się w szpitalu.
- Mając na jednej szali oddział neurologiczny, który nie jest w pełni profilowy a z drugiej strony sytuację związaną z pacjentami psychiatrycznymi, którzy mogą być zaopatrzeni tylko w tym miejscu, będę za tym, aby poprawić jakość i warunki tych pacjentów psychiatrycznych - dodał dyrektor Ławiński.
Potrzeby oddziału psychiatrii w KSW nr 1 Rzeszowie
O sytuacji psychiatrii w szpitalu KSW nr mówił kierownik Klinki Psychiatrii Ogólnej – Dariusz Mazurkiewicz, który podkreślał, że psychiatra ma duże nad wykonania. Oddział prowadzi także świadczenia dla innych szpitali czy placówek jak policja czy zakład karny.- Niebagatelnym obciążeniem naszego oddziału jest także dydaktyka. Prowadzimy zajęcia ze studentkami pielęgniarstwa, szkolą się u nas lekarze na stażach specjalizacyjnych, mamy swoich rezydentów. Jest to duże obciążenie logistyczne - mówił Mazurkiewicz.
Największym problemem jest jednak, jak mówił szef psychiatrii w KSW nr 1, brak miejsc dla pacjentów:- Każdego dnia stajemy przed pytaniem czy danego pacjenta przyjąć czy go odesłać - mówił Mazurkiewicz.
Obecnie oddział psychiatrii w KSW nr 1 dysponuje 32 łóżkami, a optymalny stan według Dariusza Mazurkiewicza to 100 łóżek psychiatrycznych. - Ilość miejsc musi się zwiększyć - apelował Dariusz Mazurkiewicz.
Ortyl: lekarze się skompromitowali
W trakcie konferencji prasowej Marszałek Województwa Podkarpackiego Stanisław Ortyl odniósł się także do listu jaki wystosowali lekarze oddziału neurologii do Prezydenta RP, aby ten powstrzymał likwidację tego oddziału.- Jakość świadczonych usług na tym oddziale była pożal się Boże gorsza niż w niejednym szpitalu powiatowym. Takie rzeczy nie powinny dziać w tego rodzaju placówce - stwierdzi Marszałek.
Władysław Ortyl nazwał stwierdził, iż jeżeli taki list powstał to była to jedna wielka kompromitacja, a lekarzy tam pracujących nazwał "pożal się Boże lekarzami oraz kliniką".
Napisz komentarz
Komentarze