Rzeszowianie będą musieli uważać przede wszystkim na najlepszych strzelców radomian, do których należą Karol Angielski – dziesięć bramek, Leandro – osiem bramek oraz Karol Podliński – cztery bramki. Zielono-biało-zieloni zagrają bez Filipe Nascimento, który będzie musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Radomiak w 31 rozegranych meczach zdobył 59 punkty, na które składa się bilans 17-8-6, z czego 9-3-3 w meczach domowych.
Składy i obsada
Radomiak Radom: Mateusz Kochalski- Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz- Michał Kaput, Meik Karwot [73 min Radecki], Leandro [77 min Sokół], Damian Gąska [77 min Mikita], Miłosz Kozak, Karol Angielski [88 min Bogusz]Rezerwowi: Banach, Bodzioch, Bogusz, Fortes, Mikita, Radecki, Sokół, Swidzikowski, Szpaderski
Apklan Resovia Rzeszów:Paweł Łakota- Bartosz Jaroch, Michał Kuczałek [46 min Wasiluk], Oliver Podhorin, Bartłomiej Kiełbasa [63 min Antonik]- Josip Soljić, Jakub Persak [69 min Kubowicz], Sebastian Usarz [75 min Hebel], Radosław Adamski, Karol Twardowski- Przemysław Zdybowicz [46 min Wróbel]
Rezerwowi: Antonik, Demianiuk, Dybowski, Hebel, Kubowicz, Mikulec, Słaby, Wsiluk, Wróbel
Stadion: Stadion im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Radomiu
Widzów: 1033
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Kartki: 51 min Kiełbasa, 78 min Sokół, 90 min Radecki
Bramki: 3, 45 min Angielski, 5 min Kiełbasa, 21 min Rossi,
Przebieg spotkania
Radosław Mroczkowski już przed spotkaniem mocno zaskoczył, bowiem w szeregach beniaminka w wyjściowym składzie aż sześciu młodzieżowców. Już na początku spotkania mocne ciosy tak z jednej tak i z drugiej strony. Najpierw w sytuacji sam na sam znalazł się w 3 min Karol Angielski który op niemałych problemach skierował piłkę do bramki po dobitce wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie, 1:0. Odpowiedź gości nadeszła po niespełna po 120 sekundach. Bartłomiej Kiełbasa otrzymał podanie na 20 metrze i oddał zaskakujący strzał, Mateusz Kochalski nawet nie zareagował. Po takiej dość dziwnej bramce, Resovia doprowadziła do wyrównania, 1:1. W 9 min strzałem zza "16" próbował zaskoczyć Kochalskiego Twardowski, ale goalkeeper gospodarzy pewnie wyłapał piłkę. W kolejnych minutach spotkanie wyraźnie zwolniło, ale w 13 min powinno być 2:1 dla Radomiaka. Leandro został wypuszczony sam na sam z Łakotą, ale poślizgnął się i nic z tej akcji nie wyszło. W 20 min Kozak dośrodkował w pole karne do Leandro, ale tego uprzedzili obrońcy, rzut rożny. Właśnie po tym rzucie rożnym Damian Gąska dośrodkował na głowę Raphaela Rossiego, a ten przymierzył w samo okienko. Gospodarze znów objęli prowadzenie w tym meczu, 2:1. Podopieczni Macieja Lesisz (zastępował zawieszonego za kartki trenera Banasika) konsekwentnie utrzymywali się przy piłce nie opuszczając połowy rywala. W 31 min groźnie pod bramką Resovii po strzale Leandro. Jego uderzenie z problemami wybił na bok Łakota. Do piłki dopadł Abramowicz, ale trafił futbolówką w boczną siatkę. W 36 min efektowna parada Łakoty. Dośrodkowywał Karwot, a lot piłki zmienił obrońca Resovii i o mały włos a strzeliłby samobója. W 45 min kolejna bramka dla gospodarzy. Karol Angielski otrzymał podanie z prawej strony opla karnego i zdecydował się oddać niesygnalizowany strzał. Piłka po drodze trafiła jeszcze w jednego z obrońców i zaskoczyła Łakotę, 3:1Druga połowa nie przynosiła początkowo zbyt wielu emocji, ale w 52 min Abramowicz, uderzając z rzutu wolnego, podyktowanego po faulu Kiełbasy trafił w poprzeczkę. Mecz w drugiej połowie nie zachwycał. Niewiele się działo pod bramką tak jednej jak i drugiej ekipy. W 57 min uderzał Angielski, ale piłka trafiła po jego strzale w słupek. W 65 min piłkę na kilkadziesiąt metrów do Gąski podał Karwot, a pomocnik uderzył z dystansu, ale na posterunku był Łakota. W 68 min na boisku położył się Persak, który był przed dłuższą chwilę opatrywany przez lekarzy. Nie był on jednak w stanie kontynuować dalszej gry i zastąpił go Kubowicz. W 71 min Kozak zagrał precyzyjną piłkę do Angielskiego, ale ten główkuje ponad poprzeczkę. W 85 min ładna dwójkowa akcja Mikita - Jakubik, ale obrońcy Resovi bez większych problemów oddalili zagrożenie. W 878 min potężne uderzenie Kaputa po indywidualnej akcji, ale Łakota piąstkuje piłkę przed siebie. Po chwili Radecki uderzył piłkę głową po rożnym, ale obok słupka.
Radomiak pewnie pokonuje u siebie Resovię 3:1 i wraca na pozycję wicelidera. Resovia wciąż nie jest pewna utrzymania, chociaż wydaje się, że to tylko formalność dla nich.
Napisz komentarz
Komentarze