Składy i obsada
Lech Poznań: Filip Bednarek – Alan Czerwiński, Lubomir Satka, Antonio Milić, Tymoteusz Puchacz- Jesper Karlstrom, Pedro Tiba- Michał Skóraś, Dani Ramirez, Jakub Kamiński- Aron JohannssonRezerwowi:Krzysztof Bąkowski, Vasyl Kravets, Thomas Rogne, Jan Sykora, Filip Marchwiński, Tomasz Dejewski, Bartosz Salamon, Filip Szymczak, Nika Kvekveskiri.
Trener: Maciej Skorża
Stal Mielec: Rafał Strączek – Marcin Flis, Bozhidar Chorbadzhiyski, Jonatan de Amo Perez – Krystian Getinger, Robert Dadok – Maciej Urbańczyk, Grzegorz Tomasiewicz, Mateusz Matras – Maciej Domański, Mateusz Mak.
Rezerwowi: Michał Gliwa, Albin Granlund, Mateusz Żyro, Andreja Prokić, Petteri Forsell, Kacper Sadłocha, Maciej Jankowski, Aleksandar Kolev, Łukasz Zjawiński.
Trener: Włodzimierz Gąsior.
Sędzia Główny: Jarosław Przybył
Sędziowie asystenci: Krzysztof Myrmus, Bartłomiej Lekki
Sędzia techniczny: Marcin Kochanek
Sędziowie VAR: Krzysztof Jakubik, Arkadiusz Kamil Wójcik
Stadion: Stadion Miejski w Poznaniu
Przebieg spotkania
Kartki: 25 min Milić, 44 min Mak, 56 min Matras, 76 min Sykora,Bramki: 80 min Puchacz, 90 min Kravets (sam), 97 min De Amo
Od początku spotkania Lech spokojnie rozgrywał piłkę na własnej połowie. Stal, tak jak można było przypuszczać, dość głęboko się broniła. W 6 min po błędzie Dadoka Skóraś przechwycił piłkę przed polem karnym Stali, od razu szukał uderzenia lewą nogą, ale źle trafił w piłkę i ta przeleciała wyraźnie obok bramki. Bardzo wolny i spokojny początek spotkania. Brakowało przyspieszenia i elementu zaskoczenia w grze obu ekip. Pograli na jeden kontakt piłkarze Lecha w okolicach 12 min i Kamiński miał sporo miejsca, by oddać strzał z dwudziestu pięciu metrów. Został jednak zablokowany, a poza tym mógł odegrać jeszcze na prawą stronę do Skórasia. Wiele prostych i niewymuszonych błędów z obu stron. Stal przechwytywała piłkę, ale kolejne podanie jest niedokładne i próba kontrataku momentalnie kończy się niepowodzeniem. W 20 min Ramirez zdecydował się na bezpośredni strzał z rzutu wolnego, lecz zabrakło precyzji. Piłka przeleciała nad poprzeczką. Po chwili ciekawa akcja Stali. Domański miał trochę miejsca przed polem karnym, jednak oddał lekki strzał i nie zaskoczył w ten sposób Bednarka. W 30 min dośrodkowanie Flisa, lekkie zamieszanie w polu karnym Lecha, bo Bednarek nie do końca wiedział, czy ma wychodzić do piłki. Ostatecznie wybija futbolówkę Satka. W 39 min kolejna akcja Lecha, Kamiński zabawił się z defensywą Stali, zagrał piłkę do Johannssona, ale ten niepotrzebnie przyjmował piłkę i został zablokowany przez Czorbadżijskiego. Gdyby uderzał bez przyjęcia, akcja miałaby zdecydowanie większe szanse na powodzenie. W samej końcówce Stal miała rzut rożny, ale z kontratakiem czterech na dwóch ruszył Lech. Fatalnie zachował się jednak Skóraś, który podał piłkę prosto pod nogi Dadoka. Po chwili ponawiał jeszcze akcję Ramirez, ale uderzył zbyt lekko i nie zaskoczył Strączka. Po chwili kolejny stały fragment gry dla Stali, jeszcze dośrodkowywał Domański, strzelał głową Mak, ale instynktownie broni Bednarek.
Mało działo się w pierwszej połowie w Poznaniu.
— EkstraStats (@EkstraStats) May 1, 2021
Statystyki I połowy #LPOSTM pic.twitter.com/NnxZx9FxBX
Już na początku drugiej połowy szybka akcja Lecha, ale strzał Ramireza z dwudziestu metrów został zablokowany. Dobrze w defensywie wyglądał zespół Stali tego dnia. Po chwili jednak piękny strzał z dystansu oddał Puchacz, słupek ratuje Stal. Strączek miał sporo szczęścia, że piłka odbiła się później od jego nóg, a nie od pleców, bo mielibyśmy gola samobójczego. W 55 min dośrodkowanie Czerwińskiego i pewnie łapie piłkę Strączek. Upadł jeszcze Johannsson, najprawdopodobniej po kontakcie z Dadokiem, jednak nie było mowy o faulu. W 60 min Kamiński rozpędził się z lewej strony, wbiegł w pole karne i próbował dograć piłkę do Johannssona, ale na drodze stanęli obrońcy Stali. W 61 min Getinger fatalnie wykonał rzut wolny w środku boiska i gospodarze momentalnie ruszyli z kontratakiem. Czerwiński otrzymał podanie na wolne pole, znalazł się w sytuacji sam na sam ze Strączkiem, ale nie zdołał pokonać bramkarza Stali który popisał się kolejną fenomenalną interwencją. W 70 min techniczny strzał Urbańczyka z dystansu, ale dobrze ustawiony był Bednarek i spokojnie złapał piłkę. W kolejnych minutach mecz widocznie zwolnił. Puchacz mógł mieć asystę, bo świetnie wypatrzył na szesnastym metrze Kwekweskiriego, ale ten fatalnie skiksował. Napierających Lech dopiął jednak swego w 80 min. Puchacz oddał atomowy strzał z osiemnastego metra przy bliższym słupku, piłka odbiła się jeszcze od Czorbadżijskiego i wpadła do siatki. Strączek nie zdążył zareagować i Lech prowadził 1:0. W 86 min piłka w siatce Stali po strzale Kamińskiego, ale zawodnik Lecha w momencie podania był na spalonym. Stal jednak nie miała zamiaru składać broni i dopięła swego. Kravets w pierwszym kontakcie z piłką strzela gola samobójczego! Ogromne zamieszanie w polu karnym po wyrzucie piłki z autu przez Forsella, piłkę zgrywał jeszcze Flis, a piłkę do własnej bramki wpakował Kravets i było 1:1. Tę bramkę długo analizował jeszcze VAR i aż 7 min doliczył do drugiej połowy sędzia Przybył. Fenomenalna końcówka spotkania w wykonaniu stali Mielec! W 97 min z rzutu wolnego piłkę w pole karne zagrywał Forsella, do piłki dopadł Jonatan de Amo Perez i strzałem w prawy górny róg karny skierował Hiszpan, 1:2.
Stal Mielec w nieprawdopodobnych okolicznościach wygrywa w Poznaniu z Lechem 2:1 i wykonuje ogromny krok w kierunku utrzymania w PKO Ekstraklasie!
Piłkarze Lecha ewidentnie mają dość.
— EkstraStats (@EkstraStats) May 1, 2021
Statystyki #LPOSTM pic.twitter.com/MKoKFnayI1
Napisz komentarz
Komentarze