Puste trybuny na halach i stadionach - to codzienność dzisiejszych rozgrywek na wszystkich poziomach, we wszystkich dyscyplinach. Gdyby jeszcze rok temu fani rzeszowskiej siatkówki czy piłki nożnej usłyszeli, że mecze będą rozgrywane bez udziału kibiców, najpewniej by to wyśmiali. Bo nawet rok temu, przy bardzo słabych wynikach Asseco Resovii Rzeszów kibice tłumnie chodzili na halę, aby zobaczyć zawodników swojej ukochanej drużyny.
Za niespełna dwa miesiące, bo 9 kwietnia mają ruszyć także rozgrywki żużlowe na wszystkich trzech poziomach. Niestety, na razie zapowiada się, że odbędą się one bez udziału kibiców... na otwartej przestrzeni, przypomnijmy. Jednak klubom taka wizja najwyraźniej się nie podoba. 90 proc.z nich nie widzi możliwości startu przy pustych trybunach.
- Rozpoczęcie rozgrywek w kwietniu przy aktualnej sytuacji może mieć katastrofalne skutki dla budżetów klubów i może oznaczać znaczne straty finansowe. Według nas jazda przy pustych trybunach mija się z celem i wypacza sens realizacji celów statutowych prowadzenia klubu - pisze Zbigniew Prawelski, prezes RzTŻ Rzeszów w wystosowanym piśmie do Przewodniczącego GKSŻ Pana Piotra Szymańskiego.
Władze proszą w nich o przesunięcie startu rozgrywek o jeden miesiąc, czyli na początek maja.
Reklama
Komunikat Rzeszowskiego żużla: Bez kibiców nie jedziemy
O jeden miesiąc przesunięcia terminu rozgrywek proszą władze RzTŻ Rzeszów. - Jazda bez kibiców mija się z celem i wypacza sens rozgrywek - piszą władze klubu do GKSŻ.
- 16.02.2021 10:23
- Źródło: RzTŻ Rzeszów
Napisz komentarz
Komentarze