Spotkanie w Rzeszowie odbędzie się 10 kwietnia o godz. 19:00. W trakcie spotkania z mieszkańcami na rzeszowskim Rynku, lider Nowej Nadziei ma przedstawić swoją wizję prezydentury oraz plan budowy, jak sam to określa, "silnej i bogatej Polski".
Zobacz też:
Czego można się spodziewać?
Przypomnijmy, że podczas tegorocznej kampanii Mentzen odwiedził już Podkarpacie. W trakcie lutowej serii spotkań skupiał się on na swoich sztandarowych postulatach, takich jak niskie podatki, odrzucenie "Zielonego Ładu", uszczelnienie granic i sprzeciw wobec wysyłania polskich wojsk na Ukrainę, a także przeciwdziałanie "lewicowej ideologii".
-Państwo nie powinno ingerować w życie gospodarcze w takim stopniu, jak robi to obecna władza - podkreślał wtedy lider Nowej Nadziei.
Można się spodziewać, że podobny ton jego przemówienia przybiorą również tym razem. W ciągu trzech dni ma on, poza Rzeszowem, odwiedzić następujące miejscowości naszego regionu: Nisko, Lubaczów, Leżajsk, Łańcut, Ustrzyki Dolne, Lesko, Brzozów oraz Krosno.
.jpg)
Warto wspomnieć, że na wyborczym szlaku Mentzen znajduje się praktycznie od końcówki ubiegłorocznych wakacji. Mimo że formalnie kampania wyborcza jeszcze się wówczas nie rozpoczęła, sam polityk zwykł określać swoje pierwsze podróże i spotkania z wyborcami jako tzw. "kampanię niewyborczą", twierdząc, że "może to być po prostu promocja jego twarzy, jego firmy lub nowego produktu, którego jeszcze nie ogłosił".
Ostatnie kontrowersje
Mimo intensywnej kampanii i entuzjastycznego zaangażowania w nią licznych środowisk, Mentzen znalazł się ostatnio w ogniu krytyki ze strony dziennikarzy. Przede wszystkim z powodu częstego unikania niewygodnych pytań ze strony reporterów. Nie bez powodu w tytule niniejszego artykułu wspomniana została dziennikarka TVP, Justyna Dobrosz-Oracz.
Podczas niedawnej konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą, doszło do spięcia pomiędzy nią a Mentzenem. Kiedy dziennikarka zapytała go, jak zamierza utrzymać armię przy jednoczesnym obniżaniu podatków, Mentzen odpowiedział: "Czy możemy prosić o mądrzejsze pytania?". Gdy reporterka dopytywała, co jest głupiego w jej pytaniu, polityk stwierdził: "Pani mało rozumie i to jest główny problem tej konferencji. Proszę o poważniejsze pytania".
Nie był to jednak jedyny punkt zapalny w trakcie tego spotkania z dziennikarzami. Często nawiązywali bowiem oni do kontrowersyjnej wypowiedzi Mentzena z 2019 r., kiedy to sformułował on tzw. "piątkę Mentzena": "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej".
Choć później tłumaczył, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu większego wystąpienia dotyczącego docierania do wyborców, a także że wypowiedź tę należy traktować z przymrużeniem oka, słowa te do dziś budzą emocje wśród przeciwników Konfederacji, którzy często odwołują się do niej podczas ataków na prawicowy sojusz i jego polityków.
Rosnące poparcie
Mimo jednak tych kontrowersji, najnowsze sondaże wskazują, że Mentzen stale zyskuje na popularności. Obecnie plasuje się na trzecim miejscu wśród kandydatów na prezydenta, za Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim, z poparciem wahającym się między 12 a 18 procent.
Jego bezkompromisowy styl i radykalne poglądy przyciągają wyborców rozczarowanych "starymi" partiami politycznymi. Mentzen szczególnie mocno krytykuje obecny rząd i poprzednią ekipę rządzącą, przedstawiając się jako alternatywa dla dotychczasowego establishmentu politycznego. Choć on sam dystansuje się od podobnych stwierdzeń, wielu upatruje w nim zagrożenia dla kandydata PiS-u, kosztem którego lider Nowej Nadziei może znaleźć się w ewentualnej kolejnej turze wyborów.
Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się 18 maja 2025 r., a możliwa druga tura 1 czerwca, w przypadku gdy żaden z kandydatów nie uzyska więcej niż 50 procent głosów w pierwszym głosowaniu.
Napisz komentarz
Komentarze