Mecenas Andrzej Mucha, obrońca Sebastiana Sz., domaga się zmiany kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na nieumyślne spowodowanie obrażeń ciała w obronie koniecznej lub ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Z kolei mecenas Bartosz Rogała, reprezentujący Mateusza M., wniósł o całkowite uniewinnienie swojego klienta. W rozmowie z PAP wyjaśnił: "Kwestionuję w ogóle porozumienie między oboma mężczyznami, że działali wspólnie i w porozumieniu. Jeżeli nie było porozumienia, to biorąc pod uwagę to działanie w obronie koniecznej to odparcie ataku było adekwatne do zachowania osób, które przyszły odebrać mieszkanie i dlatego wnoszę o uniewinnienie."
Wyroki I instancji
W pierwszej instancji 27-letni dziś Sebastian Sz. został skazany na 10 lat pozbawienia wolności, a jego rówieśnik Mateusz M. na 8 lat. Sąd nakazał również, aby obaj oskarżeni zapłacili solidarnie po 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla Zuzanny G.-M. oraz po 4 tysiące złotych dla jej rodziców – Juliana M. i Małgorzaty G., występujących jako oskarżyciele posiłkowi.
Te kary są niższe od tych, których domagał się prokurator. Żądał on 15 lat więzienia dla Sebastiana Sz., określanego jako główny prowodyr zdarzenia, oraz 13 lat dla Mateusza M. Prokurator wnioskował również, by o warunkowe zwolnienie mogli się oni ubiegać po upływie odpowiednio 12 i 10 lat.
Okoliczności zdarzenia
Do dramatycznych wydarzeń doszło 15 lipca 2022 roku w centrum Rzeszowa przy ulicy Siemiradzkiego. Właścicielka mieszkania, Małgorzata G., po wcześniejszym wypowiedzeniu umowy najmu Sebastianowi Sz., przybyła z mężem i córką Zuzanną, aby odebrać lokal i klucze. Przewidując możliwe problemy, wezwała również ślusarza.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, prokurator Krzysztof Ciechanowski, relacjonował przebieg zdarzeń: "Gdy ślusarz przystąpił do otwierania zamka, drzwi zostały otwarte od środka, a następnie w tym samym czasie w kierunku osób będących przed mieszkaniem z wnętrza Mateusz M. użył gazu pieprzowego, a Sebastian Sz. oddał strzał z broni palnej, w którego wyniku postrzelona została stojąca przy drzwiach Zuzanna G.-M."
Pisaliśmy o tej sprawie w niniejszych tekstach:
Rzeszów. Koniec procesu ws. strzelaniny przy odbiorze wypowiedzianego mieszkania
Policja zna narodowość lokatora, który próbował zastrzelić właścicielkę mieszkania!
Rzeszów. Lokator próbował zastrzelić właścicielkę mieszkania! [Aktualizacja]
Materiał dowodowy
Kluczowym dowodem w sprawie jest nagranie wideo z telefonu poszkodowanej, które potwierdza przebieg wydarzeń. Prokuratura dysponuje również zapisami korespondencji między oskarżonymi, wskazującymi na planowanie użycia broni palnej i gazu wobec właścicieli mieszkania.
Według biegłych, obaj mężczyźni byli poczytalni w momencie popełnienia przestępstwa i nie znajdowali się pod wpływem środków odurzających ani alkoholu. Natomiast opinia biegłych dotycząca stanu Zuzanny G.-M. wskazuje, że poszkodowana cierpi na zespół stresu pourazowego.
Apelacje trafiły już do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który przekaże je do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.
Agnieszka Pipała(PAP)
api/ mark/ js/
Napisz komentarz
Komentarze