Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Ponad 50 policjantów, strażacy i strażnicy miejscy łapali łosia na ulicach. Zwierzę nie żyje

Podziel się
Oceń

Wczoraj wieczorem mieszkańcy Rzeszowa zostali zaskoczeni niezwykłym widokiem. Na ulicy Hetmańskiej, w okolicach WSK, pojawił się dorodny łoś. Zwierzę swobodnie poruszało się po mieście, odwiedzając między innymi okolice stacji benzynowej, sklepu Biedronka oraz stadionu miejskiego.
Ponad 50 policjantów, strażacy i strażnicy miejscy łapali łosia na ulicach. Zwierzę nie żyje
Łoś w Rzeszowie.

Źródło: KMP Rzeszów

Łosia zauważono we wtorek po godzinie 21:00 w okolicach ulicy Hetmańskiej. W związku z zaistniałą sytuacją, na miejsce zdarzenia zostały wezwane służby mundurowe oraz lekarz weterynarii. Ich zadaniem jest bezpieczne odłowienie zwierzęcia i przetransportowanie go w odpowiednie dla niego miejsce. 

Pierwsza próba...

Pomimo wysiłków służb łoś spacerował całą noc i przedpołudnie w okolicach ulicy Hetmańskiej i południowej obwodnicy Rzeszowa. 

Jego obecność na ulicach miasta strzeżona była przez strażników miejskich, a policja apelowała, aby nie zbliżać się do dzikiego zwierzęcia, które w sytuacji stresowej mogło stanowić zagrożenie dla ludzi.

Łoś nie żyje

W środę rano podjęto decyzję o zaangażowaniu większej liczby policjantów, strażaków i strażników miejskich do pomocy w schwytaniu łosia. 

- Około 50 policjantów brało udział w dzisiejszej akcji złapania łosia - przekazała podkom. Magdalena Żuk z rzeszowskiej policji. 

Akcja służb zakończyła się sukcesem. W okolicy al. Powstańców Warszawy udało się okrążyć zwierzę i zapobiec jego ucieczce. - Łoś został uśpiony przez lekarza weterynarii- powiedziała policjantka. 

Niestety stres i zła reakcja na leki spowodowały, że zwierzę nie żyje. Stało się to po drugiej aplikacji leku usypiającego. Pierwszą dawkę zaaplikowano mu wcześnie rano pod Komendą Wojewódzką Policji. 


Napisz komentarz

Komentarze

Kamil 05.09.2024 14:01
Jak humanitarnie się z nim obeszli ! Gdzie skowyt eko-oszołomów, obrońców planety?!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama