W ostatnim czasie policjanci w całym kraju prowadzą wzmożone działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Funkcjonariusze wyposażeni w urządzenia do pomiaru prędkości zatrzymują kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość. Za takie wykroczenie grożą wysokie mandaty, a w niektórych przypadkach także utrata prawa jazdy. Jak się okazuje – dla nikogo nie ma taryfy ulgowej. Funkcjonariusze, na co dzień egzekwujący prawo, także muszą się liczyć z konsekwencjami swoich czynów.
Podkomisarz Bernadetta Krawczyk, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu, została zatrzymana do kontroli drogowej i ukarana za znaczne przekroczenie prędkości 9 (o ponad 50 km/h) w terenie zabudowanym. Funkcjonariuszka przyznała się do winy i przyjęła mandat w wysokości 2 tysięcy złotych. Dodatkowo, na trzy miesiące straciła prawo jazdy. Po upływie tego okresu kobieta będzie mogła ponownie prowadzić pojazdy.
- Przyjmuję pełną odpowiedzialność za swoje działania. Zostałam ukarana zgodnie z obowiązującymi przepisami, tak jak każdy inny obywatel – powiedziała w rozmowie z portalem hej.mielec.pl. podkomisarz Bernadetta Krawczyk, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.
Napisz komentarz
Komentarze