Tytułowy wernisaż ''Retrospekcja 02'' odbył się z inicjatywy Podkarpackiej Fundacji Rozwoju Kultury ''Interpiano''. Była to wystawa zbiorowa w jednej z sanockich kawiarni ''Galeria o smaku kawy'', która promuje sztukę, organizując m.in. różne wydarzenia kulturowe, koncerty czy wieczory poezji.
Na wczorajszym wernisażu pojawiły się obrazy aż ośmiu artystów. Byli to: Norbert Bercal, Ireneusz Kopytowski, Alina Brudnik, Jolanta Mazur-Fedak, Garbiela Gorączko, Barbara Porczyńska, Ewa Michałowicz - Smarzewska i Jolanta Szostak.
Podczas wydarzenia mieliśmy okazję nie tylko zobaczyć obrazy sanockich artystów, ale też z nimi porozmawiać. Mimo, iż nie wszyscy artyści pojawili się na wydarzeniu, udało nam się porozmawiać z dwoma artystkami.
Jedną z nich jest Barbara Porczyńska, absolwentka szkoły doktorskiej Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jedna z prac artystki została okładką wydarzenia. Nosi tytuł: ''Wszystko jest pod kontrolą''.
O czym są Pani prace? Co było inspiracją?
Moje prace są o godzeniu różnych ról przez kobietę. Kobieta musi godzić bycie kobietą, matką, artystką. Czasami różnie to wygląda, ale właśnie to odzwierciedla się w mojej sztuce. Cała codzienność kobiety. To też widać na tych obrazach, które są pokazane na wystawie.
Czy maluje Pani obrazy o innej tematyce?
Maluję od lat, lecz ostatnio bardzo się skupiam na tym temacie. Mój doktorat ''MaMalarka'' jest projektem między codziennością a sztuką. Obraz ''Narodziny'' przedstawia właśnie tę sześcioletnią dziewczynkę tutaj biegającą - wskazuje na córkę - ten obraz powstał miesiąc po jej narodzinach. Moja codzienność napędzała te inspiracje, więc nie poszukiwałam jej gdzieś indziej, bo te inspiracje cały czas napływały.
Dobrze, że takie wydarzenia promujące artystów w Sanoku mają miejsce. Często mieszkańcy zapominają o tym, że, pomimo iż jest to małe miasto, ludzie mocno związani ze sztuką wciąż tutaj są.
Sanok ma dość duże zaplecze żyjących artystów. Chodzi mi tutaj o Szczepkowskiego, Stabryłę, czy Arkadiusza Andrejkow. Także myślę, że jest tutaj w Sanoku silna ekipa.
Czy w jakiejś innej galerii można zobaczyć Pani prace?
Tak. Niedawno zakończyła się moja wystawa w Warszawie. Dokładnie w galerii ''Janos''. Jest to galeria, która mnie reprezentuje. Natomiast jeden z obrazów pokazanych na wystawie jest dla mnie ważną pracą. Mowa tutaj o pracy ''Wszystko jest pod kontrolą''. Brała udział w prestiżowej wystawie w Barcelonie. Była również wystawiona w europejskim muzeum i zdobyła nagrodę sponsorską - ''Premio Material Artístico „ESCODA” ˗ FIGURATIVAS 2023 Barcelona'' Jest to dla mnie dosyć duże osiągnięcie.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Ja również dziękuję.
Inną artystką jest autorka czterech obrazów, biorących udział w wystawie. Ewa Michałowicz- Smarzewska jest malarką i rysowniczką. Ukończyła studia na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Co Panią zainspirowało do stworzenia tych czterech rysunków?
Te rysunki są rysowane czarnym długopisem na papierze ekologicznym. Inspirowałam się naturą. W rysunku na ogół inspiruje mnie natura i życie.
Czerpie Pani inspiracje głównie ze świata zewnętrznego?
W rysunku tak- interesuje mnie ciąg życia i przemiany. To jest dla mnie główna inspiracja. Natura daje nieskończoną ilość możliwości, jeśli chodzi o kształty i faktury. W naturze możemy znaleźć wszystko. Natomiast moje malarstwo trochę się różni od prac na dzisiejszej wystawie.
Czy rysunek i malarstwo są obecnie forma pracy zawodowej, czy zajmuje się tym Pani hobbistycznie?
Może nie do końca zawodowej, natomiast mam wykształcenie artystyczne. Ukończyłam malarstwo i zajmuję się malarstwem i rysunkiem.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuję
Kuratorem wystawy jest Małgorzata Orłowska. Tworzy wystawę oraz wybiera artystów. Wystawa będzie możliwa do obejrzenia do 30 sierpnia 2024 roku. Serdecznie zapraszamy
Napisz komentarz
Komentarze