Jeden z mieszkańców kamienicy przy ul. Grottgera 4, wielokrotnie próbował skontaktować się z prezesem Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Rzeszowie, Romanem Szczepankiem, ale bezskutecznie. - Panowie cały czas przebywają na różnych spotkaniach w mieście i nie mają czasu zarządzać miejską spółką, za co pobierają wynagrodzenie - żali się lokator (nazwisko do wiadomości redakcji).
Zgroza w kamienicy i jej otoczeniu
W kamienicy - zdaniem mieszkańca - panuje bałagan: elewacje i piwnice są w opłakanym stanie, a klatki schodowe wykonane z drewna stanowią poważne zagrożenie pożarowe. Mieszkańcy informowali o problemie MZBM, ale bez rezultatu.
- Właściciele lokali w kamienicy są zastraszani, otrzymują pogróżki, nawet pani sprzątaczka boi się sprzątać w kamienicy z uwagi na element społeczny i bezdomnych, którzy przebywają na terenie budynków - twierdzi mieszkaniec kamienicy.
- Dodajmy, że część lokali zajmowanych w tych kamienicach to mieszkania socjalne, co też jest ogromnym problemem dla pozostałych właścicieli. Osoby zajmujące te lokale nie dbają o wspólną przestrzeń (np. oddają mocz na elewacje, rozbite szkło na klatkach, palenie papierosów i rzucanie niedopałków) i niestety, także nadużywają alkoholu, powodując przy tym wiele szkód i będąc zagrożeniem dla innych - opisuje.
Jak twierdzi mieszkaniec, "MZBM pomimo ogromnych kosztów nie dokonuje niezbędnych napraw, ani nie wychodzi z inicjatywą (m.in. korzystanie z funduszy miejskich, unijnych, etc.) poprawy wizerunku centrum miasta, w tym zagospodarowania przestrzennego. Opłaty eksploatacyjne są systematycznie podnoszone właścicielom lokali (od 2017 roku do teraz jest to podwyżka o ponad 450%)".
MZBM odpiera zarzuty
Próbowaliśmy porozmawiać z prezesem MZBM w Rzeszowie - niestety odesłano nas do Ratusza. O zajęcie stanowiska w tej sprawie poprosiliśmy Urząd Miasta Rzeszowa. Do chwili publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Niemniej MZBM odpisał na skargę mieszkańca kamienicy przy ul. Grottgera.
- Do najemców mieszkania komunalnego wysłano pisma upominające - twierdzi Roman Szczepanek, w piśmie do mieszkańca. Jak dodaje o problemach zgłaszanych przez lokatorów, administrator kamienicy regularnie zawiadamia Straż Miejską i policję. - Dzielnicowy otrzymał klucz do budynku, w celu kontroli w godzinach nocnych - pisze dalej.
Dodatkowo MZMB zauważa, że sama kamienica była wielokrotnie kontrolowana pod kątem przebywania osób postronnych. Co do rosnących kosztów eksploatacji lokali, Szczepanek twierdzi, że są one niezależne od zarządcy, a "od dostawców energii cieplnej, wody i prądu".
Wspólnoty zarządzane przez MZBM rozważają podjęcie kroków prawnych w celu ochrony swojej własności. Administrator budynku prosi jednocześnie o zgłaszanie wszelkich niepokojących zdarzeń i sytuacji do straży miejskiej i policji.
Ale i Roman Szczepanek - w piśmie do mieszkańca kamienicy - ostrzega go, że: "w przypadku dalszych prób pomówień naszej spółki, Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych w Rzeszowie podejmie kroki prawne".
Napisz komentarz
Komentarze