Nowa Sarzyna, malownicza miejscowość na Podkarpaciu, stała się areną dla niezwykle makabrycznego zbrodni. 10 sierpnia 2021 roku życie 84-letniej pani Agnieszki zostało brutalnie przerwane. Co jeszcze bardziej szokujące, jej sąsiad, Przemysław S., który kiedyś wykazał się bohaterskim czynem ratując życie kobiety, okazał się być sprawcą tej tragedii.
Miły, grzeczny - w skórze diabła
Podczas dzisiejszej (25.04.) rozprawy w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie, fakty sprawy zostały jeszcze raz przedstawione. Pani Agnieszka, uważana za pogodną i życzliwą osobę, żyła w zgodzie ze swoimi sąsiadami, w tym Przemysławem S. Jednak to, co wydarzyło się tego feralnego dnia, wstrząsnęło społecznością lokalną i opinią publiczną.
Okazało się, że Przemysław S. niegdyś wykazał się odwagą, ratując panią Agnieszkę przed śmiercionośnym pożarem, wynosząc płonący garnek z jej mieszkania i tym samym zapobiegając tragedii. Jednakże ten akt bohaterstwa został wyparty przez okropne wydarzenia, które miały miejsce później.
Według ustaleń Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, motywem zbrodni było żądanie pieniędzy na alkohol. Przemysław S. miał chcieć pożyczyć 100 złotych od sąsiadki, jednak jej odmowa spowodowała wybuch agresji. Mężczyzna użył noża, najpierw próbując zastraszyć, a następnie zadając co najmniej 33 rany kłute i cięte, które okazały się śmiertelne dla kobiety. Dodatkowo splądrował jej mieszkanie, zabierając 1300 złotych. Ale to nie koniec makabrycznych czynów.
Narysował nożem kobiecie znak krzyża na czole
Po dokonaniu zbrodni, Przemysław S. miał zbezcześcić ciało pani Agnieszki, wyrywając znak krzyża na jej ciele. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Krzysztof Ciechanowski, podkreślił, że zbrodniarz ten celowo pozostawił znak krzyża na ciele ofiary, znieważając w ten sposób jej zwłoki.
Mężczyzna, który już wcześniej był karany za przestępstwa przeciwko mieniu, został skazany przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie na 25 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, musi on zapłacić 600 złotych kosztów sądowych. Sąd Apelacyjny podtrzymał ten wyrok, co oznacza, że Przemysław S. nie będzie mógł starać się o warunkowe zwolnienie przed upływem 20 lat od wyroku.
To makabryczne wydarzenie wstrząsnęło społecznością Nowej Sarzyny i pozostawiło pytania bez odpowiedzi. Jak mężczyzna, który kiedyś wykazał się odwagą, mógł stać się sprawcą tak bestialskiej zbrodni? Czy istnieją jakiekolwiek ostrzeżenia, które mogłyby przewidzieć tę tragedię? Dla mieszkańców małego miasteczka, to wydarzenie będzie jeszcze długo pozostawało w pamięci jako przykład najgorszego oblicza ludzkiej natury.
Napisz komentarz
Komentarze