Gmina Świlcza sąsiaduje z Rzeszowem. Życie toczy się tu jednak spokojniej, okoliczne pola i lasy tworzą sielankową atmosferę, a charakteru dodają jej lokalne atrakcje, tradycje i liczne wydarzenia kulturalne.
- Rocznie realizujemy około 60 – 70 takich przedsięwzięć. To sporo – mówi Adam Majka, dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji w Świlczy. - Sporo jest też osób, które tworzą ten amatorski ruch i te programy artystyczne. Musimy im wszystkim dać możliwość zaprezentowania się na scenie.
Odkryć dziedzictwo kulturowe
Dlatego też, bez większego namysłu, gmina przystąpiła do projektu „Podkarpacka kultura bez barier”, który realizowany jest przez Podkarpackie Stowarzyszenie dla Aktywnych Rodzin wraz z partnerem z Oslo - Norsensus Mediaforum. Za ponad 2 mln złotych z Funduszy Norweskich w pięciu podkarpackich gminach zbadano potrzeby lokalnej społeczności, stworzono i wdrożono strategię rozwoju kultury oraz przygotowano innowacyjne wydarzenia.
- Dzięki takim wspólnym projektom władze gmin nie muszą się praktycznie o nic martwić. My zdobywamy pieniądze i zapewniamy zespół szkoleniowy. Gmina musi mieć tylko pomysł i kilka zaangażowanych osób, które podejmą się jego realizacji - mówi Monika Marković, prezeska Podkarpackiego Stowarzyszenia dla Aktywnych Rodzin.
W projekcie wzięły udział gminy: Świlcza, Kołaczyce, Niwiska, Narol i Czarna koło Łańcuta. Każda z nich charakteryzowała się bogatym, ale bardzo często nieodkrytym dziedzictwem kulturowym.
Zespół marketingowy stowarzyszenia PSAR odwiedził wszystkie gminy. Do współpracy zaproszono osoby, które w swoich społecznościach kultywują i przekazują tradycje z pokolenia na pokolenie. Podczas warsztatów i szkoleń opracowano strategię działania w obszarze przedsiębiorczości i edukacji. Uczestnicy projektu wzięli też udział w wizycie studyjnej w Oslo, gdzie poznali działania norweskich społeczników na rzecz ratowania dziedzictwa kulturowego.
Jakie są efekty tej współpracy?
W gminie Narol odtworzony został warsztat drzeworytniczy sprzed setek lat, a w budynku starej szkoły powstały sale wystawowe i warsztatowe. Gmina Czarna swoją historię utkała na krosnach, by odkryć na nowo tamtejsze tkactwo. W Kołaczycach odbyła się średniowieczna „Uczta na Zamku Golesz”, a obecnie odwiedzający zamek turyści mogą interaktywnie zwiedzać historyczne ruiny oraz wysłuchać słuchowiska w trzech językach. Z kolei w Niwiskach drugie życie zyskały barwne polichromie zdobiące zabytkowy dwór Jana Hupki. Teraz mają one szansę stać się marką promocyjną gminy.
Folklor, tradycja i wirtualna rzeczywistość
Gmina Świlcza postanowiła wykorzystać pasje jej mieszkańców i spore zainteresowanie folklorem, które kultywowane jest tu od lat. W projekcie wziął udział m.in. Andrzej Świstara zajmujący się kulturą ludową od 1964 roku. – W tym roku będzie 60 lat mojej działalności z folklorem i w ogóle tego nie żałuję. To co dzięki temu zwiedziłem, ilu ludzi poznałem… – wspomina z nostalgią. – Był taki okres w gminie, że grała tylko kapela pana Łobody, która nagrywała nawet w Polskim Radiu. Później był zespół Franciszka Wojcieszka. Dzięki niemu graliśmy w 1966 roku w Warszawie na 1000-lecie Państwa Polskiego. A w końcu zaczął działać zespół państwa Marii i Józefa Dziedziców, z którym zwiedziliśmy już kawał świata.
Ten ostatni powstał w Trzcianie w 1969 roku. Założyli go dziadkowie byłego wójta gminy Świlcza Adama Dziedzica, by prezentować na scenie dawne zwyczaje. – To był rzeczywiście bardzo wysokiej klasy zespół. Mój dziadek był muzykiem Filharmonii Rzeszowskiej, ale również studia operowego w Rzeszowie, które istniało w latach 50. Babcia była natomiast znakomitym choreografem. Tych dwoje ludzi dokonało archiwizacji muzyki, tańców i obrzędów. Babcia napisała m.in. przedstawienie „Trzciańskie Wesele” – wspomina.
Te tradycje do dziś kontynuuje w gminie Grupa Obrzędowa im. Marii i Józefa Dziedziców. A dzięki projektowi „Podkarpacka kultura bez barier” te staropolskie zwyczaje udało się wskrzesić i przenieść do wirtualnej rzeczywistości. Za pieniądze z Funduszy Norweskich powstał film w technologii VR 360, który dostępny jest na platformie YouTube. Wystarczy założyć specjalne okulary, żeby przenieść się kilkadziesiąt lat wstecz, do krytej strzechą chaty na podrzeszowskiej wsi i uczestniczyć w obrzędach staropolskiej wigilii.
Efektem organizowanego przez Podkarpackie Stowarzyszenie dla Aktywnych Rodzin projektu jest też publikacja „Świlczańska kolęda w zgodzie z tradycją”. Zawiera przepisy na wigilijne potrawy, teksty tradycyjnych kolęd oraz wspomnienia mieszkanek i mieszkańców Świlczy, Trzciany, Dąbrowy i Bratkowic o ich świętach Bożego Narodzenia. Tych, które pozostały, lecz co roku bledną, zacierają się i zniekształcają. Można ją obejrzeć w sieci pod adresem: https://kultura.psar.pl/swilczanska-koleda
Miliony na podkarpacką kulturę
Projekt „Podkarpacka Kultura bez Barier” realizowany był w kilku wymiarach jednocześnie, dzięki współpracy władz samorządowych i wolontariuszy, którzy wspierają rozwój kultury, zarządzanie dziedzictwem kulturowym i pozwalają gminom odkrywać wartości kulturowe regionu.
- Stowarzyszenie nie ustaje w poszukiwaniu środowisk otwartych na promocję kultury. Widzimy potencjał w gminach oraz osoby świadome tego potencjału i z nimi chcemy pracować. Chcemy pomagać im włączać różne grupy, które mogą identyfikować się z regionalnym dziedzictwem kulturowym - dodaje Monika Marković z PSAR.
Więcej informacji na stronie internetowej kultura.psar.pl.
Projekt pod nazwą „Subcarpathian Culture Without Barriers” korzysta z dofinansowania o wartości 411 132,32 EUR otrzymanego od Islandii, Liechtensteinu i Norwegii w ramach funduszy EOG i funduszy norweskich. Łączna wartość projektu wraz z wkładem własnym wynosi 2 208 099,22 PLN.
Napisz komentarz
Komentarze