W samym centrum Rzeszowa, na rondzie Jana Pawła II, ma stanąć trzydziestometrowy maszt, który posłuży do przesyłania lepszego sygnału telefonii komórkowej. Wraz z jego budową powstać ma także wewnętrzna linia energetyczna i kanalizacja kablowa. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku mówiono o tym, że miasto nie może zablokować inwestycji, ponieważ jest ona realizowana zgodnie z obowiązującymi przepisami. Sama lokalizacja została wskazana w ramach kompromisu z operatorem.
Sprawa anteny na rondzie znowu na językach, bowiem 7 lutego 2024 roku rozpoczęto procedurę rozpatrywania złożonego przez spółkę P4 (będącą operatorem sieci komórkowej Play) wniosku o pozwolenie na budowę masztu telefonii komórkowej na rondzie Jana Pawła II w Rzeszowie.
Zagrożenie dla zdrowia oraz walorów estetycznych
Głównym argumentem protestujących jest obawa o negatywny wpływ masztów na zdrowie. Podkreślają, że inwestor nie przedstawił badań, które wykluczają szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego, a kontrole NIK wykazały, że moce masztów często przekraczają dopuszczalne normy. Zwracają również uwagę na bliskość zabudowań mieszkalnych, szpitala i placów zabaw.
Mieszkańcy obawiają się również, że maszt zniszczy ład przestrzenny i walory wizualne okolicy. Argumentują, że jego wysokość (30 metrów) będzie dominować nad otoczeniem i negatywnie wpłynie na atrakcyjność sąsiednich nieruchomości.
Apel do władz miasta
Protestujący żądają od władz miasta wskazania alternatywnej lokalizacji dla masztu, z dala od terenów zamieszkałych. Wzywają również do zaostrzenia norm dopuszczalnego promieniowania i wprowadzenia ścisłych regulacji zakazujących budowy masztów w pobliżu domostw, szkół i szpitali.
Petycja mieszkańców jest kolejnym głosem w debacie na temat bezpieczeństwa masztów telefonii komórkowej. Inwestorzy argumentują, że są one niezbędne do zapewnienia dobrego zasięgu telefonii, a ich wpływ na zdrowie jest minimalny. Mieszkańcy z kolei obawiają się o swoje zdrowie i komfort życia.
Napisz komentarz
Komentarze