Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama Powiat Rzeszowski

Z Krasiczyna do Rzeszowa? Trwają poszukiwania pieska - Alaska

Podziel się
Oceń

Alaska to półdzika sunia, która od 3 stycznia 2024 roku przebywa na wolności. Od tego czasu porusza się po okolicy, w tym po Jarosławiu i Rzeszowie. Jej opiekunowie proszą o pomoc w schwytaniu.
Z Krasiczyna do Rzeszowa? Trwają poszukiwania pieska - Alaska
Na zdjęciu Alaska, suczka, która uciekła z Krasiczyna i widziana była w piątek w Rzeszowie.

Alaska to ośmioletnia sunia, która przez całe życie była zamykana w piwnicy. Nie miała kontaktu z człowiekiem, przez co nie ma do niego zaufania. Nie podchodzi na zawołanie, wręcz ucieka.

Pies jest bardzo szybki i zwinny. Wspina się po siatkach jak kot. Można próbować go złapać, zwabiając na jedzenie, na przykład na żarełko. Jednak trzeba pamiętać, że Alaska jest bardzo płochliwa. Każde nawoływanie czy próba złapania kończą się jej ucieczką.

Obecnie Alaska widziana była w Boguchwale, a następnie w Rzeszowie na ulicach Dąbrowskiego, Powstańców Warszawy, w Parku Papieskim i na Słocinie w kierunku na Malawy.

W sobotę (27.01.), około godz. 9:40 widziana była na ul. Kiepury w kierunku parku na Zalesiu, a chwilę wcześniej na ul. Rocha, koło kościoła na górce.

Osoby, które widziały Alaskę, proszone są o robienie zdjęć i informowanie o tym, gdzie i o której godzinie widziały psa. Ważne jest, aby ustalić jej ścieżki, co może ułatwić jej złapanie.

Jak złapać Alaskę?

Najlepszą szansą na złapanie Alaski jest ustawienie żywołapki. Należy jednak pamiętać, że pies jest bardzo sprytny i może ją ominąć. Dlatego żywołapka powinna być ustawiona w miejscu, gdzie pies czuje się bezpiecznie.

Można również spróbować złapać Alaskę na żywca. Należy jednak zachować ostrożność, aby nie przestraszyć psa. Najlepiej w tym celu skorzystać z pomocy doświadczonej osoby.

Jeśli widzisz Alaskę, nie próbuj jej złapać. Możesz ją jedynie obserwować i informować o tym, gdzie i o której godzinie ją widziałaś.


Napisz komentarz
Komentarze
LB 28.01.2024 20:54
Dziś widziałam psa (nie wiem, czy to sunia, czy piesek) wybiegł mi za bloku ul. Zaciszna 11 na Drabiniance. Nie kojarzę tego psa z tego osiedla, tym bardziej, że był bez właściciela. Porwałam swojego na ręcę bo już zaczynał na niego warczeć. Ale ten piesek nie był nami zainteresowany, nawet nie podbiegł do mnie, tylko przebiegł obok kierując się chodnikiem w stronę tego bloku od strony Zacisznej w kierunku ul. Strażackiej. Nawet patrzyłam obchodząc blok z drugiej strony, czy nie wybiegnie, ale musiał albo polami, albo ulicą Zaciszną pobiec w kierunku Strażackiej. To było koło 12 albo 13. Pies był czarny z brązowym bardzo podobny do tego.

Reklama
Reklama
Reklama