W historii polskiej policji istnieje wiele spraw, które pozostawiają trwałe piętno na kartach kryminalistyki. Jedną z nich jest tragiczne wydarzenie, które miało miejsce w nocy z 4 na 5 sierpnia 2001 roku, w spokojnej miejscowości Lipa, położonej w powiecie stalowowolskim. To tutaj rozegrała się zbrodnia, której sprawcą był 61-letni wówczas Marian O., stając się celem intensywnych poszukiwań „Łowców Głów”.
W wyniku bestialskiego ataku na swoją siostrę, Janinę M., Marian O. pozostawił za sobą ślad niewyobrażalnej okrucieństwa. Rzucając się na 69-letnią kobietę, brutalnie ją pobił, a następnie oblał benzyną i podpalił. Ofiara została ciężko ranna i zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Tragedia ta zszokowała społeczność lokalną, stawiając pytanie, jak człowiek może dopuścić się takiego okropnego czynu wobec własnej rodziny.
Przepadał bez śladu
W dramatycznym zdarzeniu ucierpiała również córka Janiny M., która próbowała stanąć w obronie matki. Bezbronnie stała się świadkiem ataku, który na zawsze odmienił bieg ich życia. Marian O., po dokonaniu zbrodni, nie czekał na sprawiedliwość. Natychmiast uciekł, stając się celem intensywnych poszukiwań policji.
Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu wystawiła list gończy, a na tropie zbrodniarza ruszyli "Łowcy Głów". To elitarne jednostki policji, specjalizujące się w tropieniu najbardziej poszukiwanych przestępców. Ich misją jest doprowadzenie sprawiedliwości wobec tych, którzy próbują unikać odpowiedzialności za swoje czyny.
Policjanci, we współpracy z Prokuratorem Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, przeprowadzali szczegółowe analizy materiałów sprawy. Weryfikowali informacje z kraju i zagranicy oraz ustalali potencjalnych świadków. Długotrwałe śledztwo obejmowało różne wersje i hipotezy na temat losów Mariana O. po popełnieniu przestępstwa.
Dwa dni po zabójstwie Marian O. rzucił się pod pociąg
Decydujący przełom nastąpił dzięki badaniom genetycznym przeprowadzonym przez biegłych z zakresu genetyki sądowej Laboratorium Kryminalistycznego. Ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni w Lipie w 2001 roku pozwoliły na wyodrębnienie profilu DNA, który został zarejestrowany w Zbiorze Danych DNA. To stwierdzenie zgodności było kluczowe dla dalszych działań.
Międzynarodowa współpraca policji umożliwiła uzyskanie dostępu do materiałów i profilu DNA niezidentyfikowanego mężczyzny, który zginął tragicznie pod kołami pociągu w Czechach 7 sierpnia 2001 roku. Mężczyznę pochowano jako "NN".
Badania genetyczne potwierdziły, że nieznany wcześniej mężczyzna to poszukiwany Marian O., kończąc tym samym najdłuższe poszukiwania w historii regionu.
Napisz komentarz
Komentarze