Do zdarzenia doszło w miniony piątek przed godziną 12, w Mielcu na ulicy Wojska Polskiego. Pracujący na miejscu policjanci ustalili, że 40-letnia kobieta jadąca lexusem, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i doprowadziła do kolizji z fordem, którym podróżował 38-latek. Mężczyzna w samochodzie przewoził czwórkę swoich dzieci: 1,5-roczną dziewczynkę, 3,5-letniego chłopca, 5-letnią dziewczynkę i 7-letniego chłopca. Na szczęście żaden z uczestników nie doznał poważnych obrażeń.
Ze względu na trudne warunki pogodowe panujące w chwili zdarzenia, w szczególności intensywne opady śniegu i ujemną temperaturę, policjanci postanowili zabrać dzieci w bezpieczne miejsce. Mundurowi otoczyli je opieką i przewieźli je do ich miejsca zamieszkania.
Podczas transportu policjanci rozmawiali z dziećmi, aby uspokoić je i odwrócić ich uwagę od trudnych doświadczeń. Dzieci otrzymały także od policjantów misie, które zostały przekazane Policji przez Rzecznika Praw Dziecka. Maskotki pomagają odwrócić uwagę maluchów od trudnych doświadczeń oraz niejednokrotnie przypominają im, że są otoczeni ludźmi, którzy troszczą się o ich bezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze