Przypomnijmy, że wczoraj, ok. godz. 17 rzeszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o ataku na 12-letnią dziewczynkę. - Ustalono, że dziewczynka szła sama na zakupy do pobliskiego sklepu i nagle nieznany mężczyzna miał zajść ją od tyłu, a następnie zadał kilka ran w okolicach szyi oraz głowy, ostrym przedmiotem, najprawdopodobniej nożem - przekazał nam prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Policja natychmiast rozpoczęła obławę. - Nie są znane dokładne personalia napastnika. Wciąż prowadzone są czynności zmierzające do zatrzymania mężczyzny - wyjaśnił rzecznik Ciechanowski. Jak dodał, poszkodowaną jest 12-letnia dziewczynka pochodząca z Ukrainy, ale od dłuższego czasu mieszkająca w Polsce.
Ciężki stan 12-latki
Po ataku, dziewczynka zdołała zadzwonić do swojej mamy, która po chwili zjawiła się na miejscu zdarzenia i zadzwoniła na numer alarmowy.
Kiedy policja prowadziła czynności, zbierała ślady przestępstwa i próbowała zatrzymać napastnika, w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 odbyła się operacja dziewczynki. - Została poddana operacji chirurgicznej w strefie twarzowo-szczękowej. Aktualnie dziewczynka przebywa na OIOM, gdzie wkrótce podjęte będą próby wybudzenia jej - poinformował we wtorek rano Tomasz Warchoł, rzecznik szpitala.
Stan dziewczynki określany jest jako ciężki, ale stabilny. - Rokowania są dobre - przekazał Warchoł.
We wtorek rano w okolicy wczorajszego ataku ponownie pojawiła się policja. Z nieoficjalnych informacji wynika, że poszukiwany ma ok. 180 cm wzrostu i krępej budowy ciała. Policja nie informuje jednak, czy ustalono jego personalia, oraz czy zdecyduje się ewentualnie opublikować wizerunek napastnika.
Napisz komentarz
Komentarze