12 listopada wieczorem w okolicach Hulskiego w powiecie bieszczadzkim doszło do ataku niedźwiedzia na człowieka. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR.
Podczas wizyty w Bieszczadach należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa i unikać samotnych wędrówek po lesie, o czym przekonał się jeden z turystów.
Do zdarzenia doszło wczesnym wieczorem. Na miejsce zadysponowano: śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Sanoku, ratowników medycznych Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego, Grupę Bieszczadzką Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz strażaków OSP i PSP.
Akcja ratunkowa była niezwykle trudna i dynamiczna ze względu na panujące warunki, o czym poinformowało na swoim facebookowym fanpage’u Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe:
"O specyfice interwencji wyjazdowych w kontekście dużych odległości czy trudno dostępnych terenów zabezpieczanych przez Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku pisaliśmy już wielokrotnie. Dzisiaj kolejny raz przekonaliśmy się jak ważna jest współpraca poszczególnych służb i jak wiele sił i środków trzeba zaangażować, aby uratować jednego Pacjenta w stanie zagrożenia życia. Czasem zazdrości się nam – Ratownikom w Bieszczadach małej ilości wyjazdów, pięknych widoków itd… ale czasem to my zazdrościmy Kolegom pracującym w miastach, mającym do dyspozycji pomoc wszystkich Służb „od ręki” i szybki dostęp do szpitali z wszelkim dostępnym zapleczem, a do tego dojazd po asfalcie. W dniu dzisiejszym „bieszczadzki” pacjent pogryziony przez niedźwiedzia w okolicach nieistniejącej wsi Hulskie, został przetransportowany przez GOPR Bieszczady i OSP Zatwarnica do drogi – gdzie przejął go nasz zespół R0174 stacjonujący w Lutowiskach, następnie z pomocą Ochotnicza Straż Pożarna Lutowiska, i PSP Ustrzyki Dolne, którzy zabezpieczyli lądowisko dla śmigłowca LPR, został przetransportowany drogą lotniczą do szpitala specjalistycznego. Ponad trzygodzinna akcja była niezwykle trudna i dynamiczna ze względu na deszcz, mrok i zimno — dlatego serdecznie dziękujemy za jak zwykle profesjonalną współpracę wszystkim zaangażowanym w dzisiejszą interwencję. A pacjentowi życzymy rychłego powrotu do zdrowia.
P.S. Niedźwiedzie w Bieszczadach przygotowują się do zimowego snu, są rozdrażnione i niebezpieczne. Odwiedzając bieszczadzkie szlaki uszanujcie prawa przyrody co zminimalizuje prawdopodobieństwo kontaktu z nami."
PRZECZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze