W nocy z czwartku na piątek (2/3 listopada), na autostradzie A4 koło Rzeszowa, patrol Inspekcji Transportu Drogowego poruszający się nieoznakowanym radiowozem, zatrzymał zespół pojazdów z ładunkiem szamb betonowych. Ciężarówka przewoziła ładunek z Polski do Czech. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia przepisowego tonażu i nacisków osi na drogę.
Funkcjonariusze skierowali ciężarówkę na inspekcyjne wagi. Zespół pojazdów ważył 67 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Umieszczenie na pojazdach czterech dużych zbiorników spowodowało także przekroczenia nacisków osi. Pierwsza oś samochodu ciężarowego generowała nacisk większy o 1,2 t, a naciski podwójnej osi napędowej były za duże o 6,7 t. O 3,6 t przekroczone były również naciski podwójnej osi przyczepy. Oprócz tego zespół pojazdów z ładunkiem wystającym z tyłu był za długi o ponad 1 metr.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poruszanie się po drogach przeładowanych pojazdów ma wpływ nie tylko na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Taki pojazd przyczynia się też do szybszej degradacji nawierzchni jezdni oraz konstrukcji obiektów inżynieryjnych w ciągu dróg. Poza tym stanowi przejaw nieuczciwej konkurencja na rynku transportowym.
W trakcie dalszych czynności kontrolnych, inspektorzy stwierdzili także usterki stanu technicznego. Najpoważniejsza to pęknięta tarcza hamulcowa, która mogła rozpaść się i zablokować koło w trakcie jazdy. Naruszenia wykazała również kontrola danych z tachografu i kart kierowców jadących w załodze. Nie stosowali się do norm dotyczących odpoczynków i czasów prowadzenia pojazdu.
Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów oraz ukarali kierowców mandatami karnymi. Zakazali również dalszego transportu szamb do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. W tym przypadku oznaczało to konieczność naprawy usterek i przeładowania nadmiaru zbiorników na inny pojazd. Wobec przewoźnika zostaną wszczęte postępowania administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o transporcie drogowym. Grozi mu kara w wysokości 25 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze