Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
ReklamaNapisy do nagran
Reklama Powiat Rzeszowski

Rzeszowianie obejrzą premierę „Zielonej granicy”? Sprawdziliśmy to

Podziel się
Oceń

Afera wokół filmu „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland nie cichnie. Produkcja zdecydowanie wzbudza wiele emocji i niemal od początku tygodnia jest na językach. Film miał swoją kinową premierę w piątek 22 września.
Rzeszowianie obejrzą premierę „Zielonej granicy”? Sprawdziliśmy to

Źródło: ZIELONA GRANICA - Zwiastun PL (Official Trailer) / screen Kino Helios Polska / YouTube

Film „Zielona granica” opowiada o losach uchodźców, którzy próbują przedostać się do Polski przez granicę z Białorusią. Akcja filmu rozgrywa się w 2021 roku, w czasie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Główną bohaterką jest psycholożka Julia, która decyduje się dołączyć do aktywistów, którzy wspierają przybywających uchodźców. W filmie występują trzy perspektywy: uchodźców, aktywistów niosących pomoc i strażników granicznych.

Tytuł został nagrodzony Nagrodą Specjalną Jury na festiwalu filmowym w Wenecji.

ZIELONA GRANICA - Zwiastun PL (Official Trailer) / screen Kino Helios Polska / YouTube

Kradzież kopii filmu

Film Agnieszki Holland swoją uroczystą premierę miał w 20 września, a kinową zaplanowano na dwa dni później. Jednak już od wtorku (19 września) na kanałach Telewizji Polskiej emitowano nieautoryzowane fragmentu „Zielonej granicy”. Stacja emitowała wycięte z kontekstu sceny filmu, które miałyby ukazywać Straż Graniczną w bardzo złym świetle. Jednak żadna ze scen opublikowanych przez telewizję publiczną nie pojawiła się w oficjalnym zwiastunie filmu. Fragmenty w swoich mediach społecznościowych publikowali także prawicowi aktywiści. 

- Funkcjonariusze Straży Granicznej to sadyści, którzy rzucają ciężarną kobietę na druty kolczaste, odgradzające polsko-białoruską granicę. To tylko jedna ze scen szkalującego filmu Agnieszki Holland – taki wpis zamieszczono na koncie TVP Info w platformie X (dawniej Twitter).

Jak ustaliła Wirtualna Polska, cyfrową kopię „Zielonej granicy” skradziono z siedzib firm Metro Films lub Kino Świat, które odpowiadają za produkcję i dystrybucję filmu, a następnie przekazano TVP.

- Fragmenty nagrania pochodziły z wiarygodnego źródła, które chronimy. Osoba ta postanowiła w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec szkalowania straży granicznej poza granicami naszego kraju – pisało w odpowiedzi dla WP biuro prasowe TVP.

Na czwartkowe popołudnie (21 września) władze i prawnicy obu firm zaplanowali spotkanie, podczas którego mieli zbadać sytuację oraz przygotować dalszy plan działania w sprawie kradzieży.

- Oświadczamy, że jako producenci będziemy bronić dobrego imienia twórców oraz podejmować niezbędne kroki w celu powstrzymania osób i podmiotów, które rozpowszechniają fragmenty pozyskane w nielegalny sposób i zapraszamy każdego i każdą do kin, aby obejrzeć „Zieloną granicę” w całości. Bez manipulacji tendencyjnie dobranymi i wykradzionymi fragmentami – można przeczytać we fragmencie wspólnego oświadczenia dla Onetu i WP Agnieszki Holland i firmy Metro Films.

Reakcje na film

Po premierze na festiwalu w Wenecji film zebrał świetne recenzje, a nawet zdobył nagrodę. W Polsce jednak, pomimo tego, że jest to świeża premiera, już zdążyła wzbudzić ogromne kontrowersje. Kradzież kopii filmu i jej emisja w Telewizji Polskiej bez zgody producentów dodatkowo podsycają atmosferę wokół produkcji. 

Pod filmem Holland na stronie Filmweb pojawiło się sporo nieprzychylnych opinii jeszcze przed jego premierą, a wiele nawiązywało do polityki. Wśród nich były:

- Ten propagandowy film zapewni PiS trzecią kadencję.

- Kolejne dzieło, które zamiast kontrowersji wzbudza niesmak i podziały.

- W sam raz przed wyborami. Kaczyński z Morawieckim lubią to.

Skrytykowały go także władze państwowe.

- To, że pani Holland pokazuje w ten sposób polskich funkcjonariuszy wykonujących swoje zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, Rzeczpospolitej, to ja się nie dziwię, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli hasła „Tylko świnie siedzą w kinie”, znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy w naszych kinach pokazywano propagandowe filmy hitlerowskie – powiedział Prezydent Andrzej Duda. 

- Jeżeli chodzi o wymiar moralny tej sytuacji, to znów trzeba użyć słowa hańba, hańba i jeszcze raz hańba. To jest ten wymiar, który odnosi się do sytuacji tych, którzy, często narażając się bardzo mocno, bronią polskiej granicy, a więc Straży Granicznej, wojska, policji. Oni zostali tam przedstawieni, znów nie ma innego słowa, haniebnie. To jest paszkwil. Odrażający, obrzydliwy paszkwil w takim stylu, którego nie chcę tutaj charakteryzować zbyt dokładnie, żeby znów nie wywoływać, nie dawać drugiej stronie argumentów – mówił w swoim ponad 7-minutowym oświadczeniu Jarosław Kaczyński. – Murem za polskim mundurem, to mówimy my. Pytanie, co mówi Tusk, co mówi opozycja, jak odnosi się do tego filmu – powiedział. – Agnieszka Holland wpisuje się po prostu w dzieje swojego środowiska, które wywodzi się z Komunistycznej Partii Polski, z ludzi, którzy służyli Stalinowi, który był dokładnie takim samym ludobójcą jak Hitler – dodał.

- W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland… - napisał Zbigniew Ziobro na platformie X (daw. Twitter).

Afera narastała z każdym kolejnym dniem. W reżyserkę uderzyła Straż Graniczna, prawicowi politycy i TVP. Wiceszef MSWiA Błażej Poboży poinformował w czwartek, że w kinach studyjnych w całej Polsce projekcja filmu „Zielona granica” będzie poprzedzana rządowym spotem o obronie polskich granic. Internauci porównywali ten pomysł do PRL-owskich praktyk.

Frekwencja w kinach

Z pewnością film Agnieszki Holland nie osiągnie fenomenu na miarę ostatnich hitów, tj. Barbie czy Openheimer. Jednak czy tak duży rozgłos, jaki film zdobył w ciągu tygodnia, przełożył się na zainteresowanie widzów i frekwencję w kinach? 

Postanowiliśmy sprawdzić, jak dużo rzeszowian w dniu premiery odwiedziło Multikino i dwa kina sieci Helios. Podane niżej liczby nie obejmują biletów wykupionych tuż przed seansem.

W Multikinie na al. Kopisto na piątek przygotowano 4 seanse, jednak najwięcej biletów, bo ok. 41 sprzedano na ostatni o godz. 19:40. W sumie tego dnia sprzedano ok. 81 biletów.

Seans "Zielonej granicy" w piątek o 19:40 w Multikinie / screen Multikino

W Heliosie zlokalizowanym w Galerii Rzeszów także największe zainteresowanie było ostatnim z trzech zaplanowanych seansów, wykupiono na niego ok. 20 biletów. W ciągu całego dnia sprzedano jeszcze ok. 13 wejściówek. Z kolei w tej samej sieci kin, ale na al. Powstańców Warszawy rekordem była projekcja po godz. 19, na którą wybierało się ok. 40 osób.

Seans "Zielonej granicy" w piątek po 19 w Heliosie na al. Powstańców Warwszawy / screen Helios

Czy ponad 150 osób oglądających film w tak dużym mieście jak Rzeszów to sukces? Zdaje się, że nie, jednak warto pamiętać, że film dopiero wszedł do kin. Na sobotę i niedzielę w tych samych kinach zakupiono w sumie ponad 260 biletów.

A czy wy planujecie obejrzeć „Zieloną granicę” Agnieszki Holland?


Napisz komentarz
Komentarze
antyszwabstwo 24.09.2023 19:43
oby tej holenderskiej murwie.......wiecie co.

Majka 23.09.2023 16:34
W Zorzy na godz. 20 była pełna mała sala - 44 osoby obejrzały film.

MMM 23.09.2023 16:29
Tak ide na 17.15 dzisiaj

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Janeczko877Treść komentarza: No wreszcie.Data dodania komentarza: 16.09.2024, 17:10Źródło komentarza: CH Plaza Rzeszów wprowadza nowy system parkowaniaAutor komentarza: lózakTreść komentarza: Wyślijmy tam jeszcze więcej kasy na tą wojenkę to otworzą więcej takich biznesów do łupienia PolakówData dodania komentarza: 12.09.2024, 13:43Źródło komentarza: Służby z Rzeszowa zlikwidowały biura "call center" związane z platformami inwestycyjnymi dokonującymi oszustwAutor komentarza: KMSTreść komentarza: Wróżka przepowiedziała? :):):):)Data dodania komentarza: 11.09.2024, 20:43Źródło komentarza: Nadciągają intensywne opady deszczu – zagrożenie podtopieniami i powodziąAutor komentarza: lózakTreść komentarza: oj tam oj tam, widzisz jaki jesteś otumaniony. Pozwalasz kraść tory kolejowe a czepiasz się takich co niby kradną ale chyba nie kradną bo nikt ich nie złapał i nikt nikomu nic nie udowodniłData dodania komentarza: 9.09.2024, 13:21Źródło komentarza: Złapani na gorącym uczynku! Trzej mężczyźni wpadli na kradzieży torów kolejowychAutor komentarza: Gal AnonimTreść komentarza: Oj tam wielkie halo, trochę z nieużywanej części torowiska! Łup warty 10 tysięcy, to ja zapytam inaczej gdzie była Milicja-Policja, jak zwał tak zwał gdy od 1989 roku do dzisiaj bandyci zwani dalej politykami okradali i okradają to państwo na miliardy!? O tym jakoś nie napiszecie nigdy!Data dodania komentarza: 6.09.2024, 10:48Źródło komentarza: Złapani na gorącym uczynku! Trzej mężczyźni wpadli na kradzieży torów kolejowychAutor komentarza: kamilTreść komentarza: A gdzie jest ta TRZCIENIA bo chyba TRZCIANA sie nazywa miejscowośćData dodania komentarza: 6.09.2024, 08:28Źródło komentarza: Inauguracja nowego roku szkolnego w ZSTW w Trzcianie, który niebawem wzbogaci się o Branżowe Centrum Umiejętności
Reklama
Reklama
Reklama