Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama Adam Dziedzic PSL

Władzy raz zdobytej PiS nie odda nikomu? Prokuratura w Radzie Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego?

Podziel się
Oceń

W Radzie Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego opozycja z dwojgiem radnych z PiS chciała odwołać przewodniczącego z partii Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy nadchodził czas głosowania, nagle padł internet do transmisji obrad na żywo. Sesję przerwano.

Czy to są sposoby na nieoddanie władzy zdobytej przez Prawo i Sprawiedliwość? To, co wydarzyło się z początkiem sierpnia br. na sesji Rady Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego, może oznaczać, że lokalni politycy PiS działają w myśl maksymy Władysława Gomułki, która głosi, "władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy!".

Otóż radni z klubu Porozumienie Samorządowe oraz członkowie klubu Samorząd i Gospodarka, wspierani przez dwóch radnych z Prawa i Sprawiedliwości, mając już dość niechlubnego, ich zdaniem, sprawowania funkcji przewodniczącego rady przez Józefa Rojka, złożyło na jego ręce, wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji i odwołanie go ze stanowiska. Wniosek złożono w piątek 4 sierpnia przed godz. 15. Odpowiedź była niezwykle dynamiczna. Przewodniczący Rojek wyznaczył termin sesji nadzwyczajnej na poniedziałek 7 sierpnia o godz. 9. 

Stołek ważniejszy?

W rozmowie z Halo Rzeszów Wiesław Rygiel wyjaśnia, że "przewodniczący liczył na nieobecność naszych radnych, wiedząc, że jedna z naszych członkiń była wtedy na wakacjach. Myślał, że nie zdobędziemy większości". W 19-osobowej Radzie Powiatu do odwołania przewodniczącego konieczne było przynajmniej 10 głosów, czyli większość bezwzględna.  - Byliśmy przekonani, że większość mamy - dopowiada szef opozycyjnego klubu. - Nawet podczas nieobecności jednego z radnych mieliśmy stosunek 9 głosów za odwołaniem do ewentualnych 8 głosów przeciwko - przekazał Rygiel. - W ten sposób odwołanie Józefa Rojka było wtedy pewne - uzupełnia. 

Fot. Marcin Świerad

Zanim jednak przystąpiono do obrad, na sali widoczne było poruszenie. - Takie nerwowe ruchy, zamieszanie. A wszystko to pojawiło się wtedy, kiedy przewodniczący Rojek zobaczył listę obecności. Wtedy już wiedział, że jest na przegranej pozycji - wyjaśnia Rygiel. W tej sytuacji na sali nastąpiła konsternacja. Obrad nie rozpoczęto, bo jak przekazał przewodniczący Rady Powiatu, wystąpił problem z siecią internetową, uniemożliwiając przeprowadzenie transmisji na żywo z sesji. Sesję odwołano. Kolejna odbyła się tydzień później.

"Honor? A co to?"

Na następnej sesji połączenie internetowe działało już prawidłowo, a na sali było 18 radnych. - Kilkukrotnie radny Jarosław Broda namawiał przewodniczącego Rojka do honorowego zachowania i wyłączenia się z głosowania w jego własnej sprawie. Przewodniczący nie posłuchał, pobrał kartę do głosowania i zagłosował ratując swoje stanowisko - piszą w mediach społecznościowych radni klubu "Samorząd i Gospodarka". Głosowanie dało wynik 9 do 9, więc wniosek o odwołanie przewodniczącego przepadł. - Udowodnił, że dla ratowania swojej "skóry" zrobi wszystko. Honor przepadł, ale stanowisko pozostało - zauważają radni opozycji. Pod adresem Józefa Rojka padają też argumenty arogancji, niekompetencji i bezwstydu.

Fot. Marcin Świerad

Prokuratura w Radzie powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego?

O tej niejasnej sprawie sygnalizowanej przez opozycję w radzie powiatu chcieliśmy zapytać samego jej przewodniczącego. Po odebraniu przez niego naszego telefonu, kiedy usłyszał nazwisko i redakcję dziennikarza, powiedział: "Nie mogę teraz rozmawiać" i się rozłączył. Radni opozycyjni nie dają jednak za wygraną i złożyli do Prokuratury Rejonowej w Ropczycach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ich zdaniem przewodniczący Rojek przekroczył swoje uprawnienia, co podlega pod art. 231 Kodeksu Karnego: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Zdaniem radnych opozycyjnych, podczas sesji zwołanej na 7 sierpnia zarówno internet, jak i sprzęt do transmisji działały prawidłowo. Czy prokuratura podejmie śledztwo? Do sprawy wrócimy.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kalitaTreść komentarza: Dno i żenada!Data dodania komentarza: 2.04.2025, 16:44Źródło komentarza: Rektor KUL wylądował za kratami w Rzeszowie! Tylko że...Autor komentarza: maxTreść komentarza: Wgniótł Putina w ziemię ! :):):):):):)Data dodania komentarza: 2.04.2025, 16:42Źródło komentarza: Szymon Hołownia w Rzeszowie: Bezpieczeństwo, rozwój i przyszłość PolskiAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Każdy podatnik płacący płaci. Żadna grupa rządząca od 1900 roku nie wzięła się za polski związek piłki nożnej, jak anglicy za kiboli, uciąc należy raz a dobrze, niech się człowieki natłuką, nie ma sensu wzywać ani sektorować policją dzielną, dam im wolną wolę. Na pogotowiu poczekają jak każdy, na przyjazd prokuratora też, po co ludziom ambitnym robić pod górkę?Data dodania komentarza: 1.04.2025, 20:12Źródło komentarza: Policjanci zapobiegli ustawce z udziałem kiboli Resovii na A4Autor komentarza: SumTreść komentarza: Co tej uchwały wynika NICZwykłe bicie piany. Poczta i tak zrobi swojeData dodania komentarza: 1.04.2025, 11:22Źródło komentarza: Radni sejmiku przyjęli stanowisko ws. restrukturyzacji PocztyAutor komentarza: GrallTreść komentarza: Kto płaci za zabezpieczanie grup bandziorów stadionowychData dodania komentarza: 1.04.2025, 10:03Źródło komentarza: Policjanci zapobiegli ustawce z udziałem kiboli Resovii na A4Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: a wystarczyło dać im broń żeby się pozabijali, byłby święty spokójData dodania komentarza: 1.04.2025, 10:03Źródło komentarza: Policjanci zapobiegli ustawce z udziałem kiboli Resovii na A4
Reklama
Reklamaogłoszenia halo rzeszów
Reklama
Reklama