Program Klub powstał w 2016 roku. Przekazano wtedy 24 mln złotych na dofinansowanie ponad 2,1 tys. klubów sportowych. Z każdym rokiem rosła zarówno kwota dotacji, jak i liczba beneficjentów. W ubiegłym roku było to już 69 mln złotych, które trafiły do 5775 klubów.
Operatorem programu jest Krajowe Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych. Jego prezes Mieczysław Kazimierz Baszko podkreślił podczas konferencji w Centrum Olimpijskim w Warszawie, że dofinansowanie otrzymują nie tylko kluby ze wsi i małych miasteczek, ale także z miast wojewódzkich ze stolicą włącznie. Zachęcał do składania wniosków na stronie internetowej programu, co jest możliwe od 1 marca.
Wiceminister sportu i turystyki Arkadiusz Czartoryski podziękował prezesowi Baszce za to, że LZS „wyręcza” ministerstwo w dystrybucji środków. Zwrócił się też do obecnych na sali działaczy LZS: „Państwo wiecie więcej, wiecie lepiej, jak wygląda sport na terenach wiejskich, bo jesteście działaczami od wielu lat”.
Decyzję MSiT o wybraniu LZS na operatora programu chwalił prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Henryk Olszewski. „To jest jedna z lepszych decyzji. LZS jest dlatego wspaniałym operatorem, że zasięg LZS-ów jest największy w kraju” – ocenił.
Przy okazji otwarcia programu Klub wiceminister Czartoryski zareklamował inny rządowy program - Olimpia.
„Od dzisiaj uruchamiamy program Olimpia, program budowy lekkich, niedrogich hal sportowych w małych miasteczkach i na terenach wiejskich. Chcemy zbudować aż tysiąc takich obiektów. To będzie absolutnie największy program sportowy w III Rzeczypospolitej, większy niż choćby program Orlików” – podkreślił Czartoryski. (PAP)
af/ sab/
Napisz komentarz
Komentarze