Lewica ma gotowe propozycje
Współprzewodniczący podkarpackich struktur Nowej Lewicy Michał Sztuk wskazywał, że miejscowości pozbawione dostępu do kolei (a co za tym idzie, możliwości dojazdu do pracy), takie jak Brzozów, mają znacząco wyższą stopę bezrobocia (prawie 21%) niż reszta województwa (8,7%). - "Wyższe ceny biletów kolejowych to mniej pasażerów, którzy przesiądą się do samochodów, napędzając tym wzrost cen benzyny i ropy, a tym samym inflację. Wyższe ceny benzyny i energii sprawią, że samorządy będą albo ciąć połączenia, albo podwyższać ceny biletów, przez co coraz więcej osób będzie rezygnować z jeżdżenia pociągiem. Rząd powinien interweniować, by kolei i cały transport publiczny był konkurencyjny i wybierany przez Polki i Polaków - to recepta zarówno na kryzys inflacyjny, jak i klimatyczny." - mówił Sztuk.
Kacper Kowalski, przedstawiciel Zarządu Okręgu Podkarpackiego partii Razem oraz Młodych Razem opowiedział o sytuacji studentek i studentów, dla których podwyżki potrafią być ogromnym obciążeniem finansowym. "Podwyżki oznaczają dla niektórych studentów nawet 100 zł więcej miesięcznie na dojazdy w ciągu miesiąca. Część z nich będzie musiała zrezygnować ze swoich wymarzonych studiów, bo nie będzie ich stać na dojazdy. Inni oszczędzać na podstawowych wydatkach i obniżyć swój poziom życia."
O możliwych rozwiązaniach szczegółowo opowiedział Łukasz Mikołaj Dziągwa, współprzewodniczący rzeszowskiej Nowej Lewicy. - "PiS zafundował nam astronomiczne podwyżki cen biletów. Apelujemy o powrót do rozsądnych cen, do promowania najbardziej wydajnego i ekologicznego transportu, jakim jest kolej. Nie tak dawno dużym sukcesem zakończyła się akcja tanich biletów kolejowych u naszych zachodnich sąsiadów: w Niemczech miesięczny bilet na wszystkie połączenia kosztował 9 euro. W Czechach z kolei pozwolono na wpuszczenie na tory prywatnych przewoźników, dzięki czemu mamy do czynienia z większą konkurencją i większym wachlarzem połączeń. Transport kolejowy jest jednym też z najbezpieczniejszych środków transportu. Apelujemy o priorytetowe traktowania kolei i subsydiowanie połączeń. W ostatnich 20 latach powstało ponad 5 tysięcy kilometrów nowych dróg - i tylko niecałe 50 km torów. To najlepiej obrazuje, jak traktowana jest kolej."
Napisz komentarz
Komentarze