Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Lewica: Rząd może – i powinien – obniżyć ceny biletów kolejowych!

Podziel się
Oceń

Na pierwszym peronie dworca kolejowego Rzeszów Główny o 11:00 odbyła się konferencja prasowa partii Razem i Nowej Lewicy. Miejsce nie było przypadkowe! Przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich obu partii apelowali do rządu o zatrzymanie wzrostu cen biletów, które tydzień temu znacząco podrożały.
  • Źródło: Informacja prasowa
"Ludzie chcą jeździć koleją - ale żeby mogli to zrobić, połączenia muszą być dostępne, a ich ceny rozsądne. Nie może być tak, że małżeństwo z dwójką dzieci chcą pojechać nad morze wydaje 750 zł, większości z nas na to po prostu nie stać" - przekonywała Wiktoria Aleksandra Barańska z Zarządu Okręgu Podkarpackiego partii Razem - - "Istnieją doskonałe rozwiązania, znane z innych krajów europejskich: obniżka VAT na bilety, dopłaty dla PKP do kosztów energii elektrycznej czy zniesienie opłat za korzystanie z torów. Wystarczy chcieć!" - Mówiła Barańska.

Lewica ma gotowe propozycje


Współprzewodniczący podkarpackich struktur Nowej Lewicy Michał Sztuk wskazywał, że miejscowości pozbawione dostępu do kolei (a co za tym idzie, możliwości dojazdu do pracy), takie jak Brzozów, mają znacząco wyższą stopę bezrobocia (prawie 21%) niż reszta województwa (8,7%). - "Wyższe ceny biletów kolejowych to mniej pasażerów, którzy przesiądą się do samochodów, napędzając tym wzrost cen benzyny i ropy, a tym samym inflację. Wyższe ceny benzyny i energii sprawią, że samorządy będą albo ciąć połączenia, albo podwyższać ceny biletów, przez co coraz więcej osób będzie rezygnować z jeżdżenia pociągiem. Rząd powinien interweniować, by kolei i cały transport publiczny był konkurencyjny i wybierany przez Polki i Polaków - to recepta zarówno na kryzys inflacyjny, jak i klimatyczny." - mówił Sztuk.

Kacper Kowalski, przedstawiciel Zarządu Okręgu Podkarpackiego partii Razem oraz Młodych Razem opowiedział o sytuacji studentek i studentów, dla których podwyżki potrafią być ogromnym obciążeniem finansowym. "Podwyżki oznaczają dla niektórych studentów nawet 100 zł więcej miesięcznie na dojazdy w ciągu miesiąca. Część z nich będzie musiała zrezygnować ze swoich wymarzonych studiów, bo nie będzie ich stać na dojazdy. Inni oszczędzać na podstawowych wydatkach i obniżyć swój poziom życia."

O możliwych rozwiązaniach szczegółowo opowiedział Łukasz Mikołaj Dziągwa, współprzewodniczący rzeszowskiej Nowej Lewicy. - "PiS zafundował nam astronomiczne podwyżki cen biletów. Apelujemy o powrót do rozsądnych cen, do promowania najbardziej wydajnego i ekologicznego transportu, jakim jest kolej. Nie tak dawno dużym sukcesem zakończyła się akcja tanich biletów kolejowych u naszych zachodnich sąsiadów: w Niemczech miesięczny bilet na wszystkie połączenia kosztował 9 euro. W Czechach z kolei pozwolono na wpuszczenie na tory prywatnych przewoźników, dzięki czemu mamy do czynienia z większą konkurencją i większym wachlarzem połączeń. Transport kolejowy jest jednym też z najbezpieczniejszych środków transportu. Apelujemy o priorytetowe traktowania kolei i subsydiowanie połączeń. W ostatnich 20 latach powstało ponad 5 tysięcy kilometrów nowych dróg - i tylko niecałe 50 km torów. To najlepiej obrazuje, jak traktowana jest kolej."


Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Reklama
Reklama
Reklama