"Karpaty na widelcu", czyli kulinarny festiwal pod okiem Roberta Makłowicza oficjalnie otwarty. W sobotę i niedzielę rzeszowski Rynek oraz jego okolica będą pełne wspaniałych smaków, wyjątkowej muzyki, tańca i zabawy.
24.09.2022 11:30
Autor: Łukasz Kotulak
Dwudniowy festiwal na rzeszowskiej starówce będzie prawdziwym świętem kulinarno-kulturalnym. - Razem z Panem Robertem możemy dzisiaj zaprosić i ogłosić , że dotrzymaliśmy słowa. Tę fantastyczną przygodę zaczęliśmy 18 maja, kiedy pan Robert przyjechał do Rzeszowa. To jego przybycie, będzie odnotowane niczym odwiedziny cesarza Franciszka, który przybył i przyspieszył rozwój miasta, a w tym przypadku, na pewno przyspieszy rozwój karpackiej kuchni. Dzięki magii pana Roberta i współpracy pomiędzy nim, miastem i naszymi kucharzami oraz restauracjami możemy zaprosić państwa na wspaniałe wydarzenie pełne kulinarnych i kulturalnych doznań. Dziękuję za to i serdecznie zapraszam na Rynek oraz okolicę - mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
- Państwo się ze swojej części naszego układu wywiązaliście, czyli wybraliście pana Konrada Fijołka na prezydenta. No to teraz czas, żebyśmy się my wywiązali ze swojej obietnicy. I niniejszym to czynimy. Mimo, że życie trochę nam kłody pod nogi sypało, bo pandemia. Teraz też jest to ważne, że ten festiwal się odbywa mimo, że przecież władze miasta mogłyby nam pokazać rachunki za gaz, za prąd, które są pewnie kilkaset razy wyższe niż rok temu. Ale ten festiwal jest!- mówił Robert Makłowicz.
Podkreślił również, że kuchnia to nie tylko jedzenie i biologia. - To jest kultura, tożsamość, przywiązanie do swojej małej ojczyzny. I dzisiaj oraz jutro będziecie państwo dawali wyraz tego przywiązania do swojej małej, ale i zarazem wielkiej ojczyzny. Bo jeśli spojrzymy na to szerzej, to jawi nam się ogromna ojczyzna karpacka. Nic się nie bierze z powietrza, powiązania kulturowe w łuku Karpat są niezwykle ważne i to wszystko jest spójne. Mimo, że mamy dzisiaj granice narodowe, to jednak Karpaty łączą kulturowo i kulinarnie, a Rzeszów dzisiaj i jutro będzie stolicą karpackich smaków od Rumunii przez Ukrainę i Słowację, a może i dalej, w stronę Grecji. Zapraszamy na Rynek, gdzie będzie czekać mnóstwo atrakcji i wspaniałych smaków. A ja dziękuję opatrzności za ładną pogodę i nie wątpię, państwa tłumną obecność. Mam nadzieję, do zobaczenia także za rok - mówi Robert Makłowicz.
Program festiwalu jest bardzo bogaty. - Kwestia karpackich smaków będzie przeplatana także artystycznie. Przygotowaliśmy dwie sceny, jedną w Rynku, drugą na parkingu obok ratusza. Gotować będą kucharze z 12 restauracji, wystąpią artyści, będzie mnóstwo tańca i muzyki ludowej, także w nowoczesnych aranżacjach. To m.in. utwory ludowe w wersji techno - mówi Marcin Dziedzic, dyrektor Estrady Rzeszowskiej.
I dodaje, że przepustką do skosztowania festiwalowych dań będą cegiełki, które można kupić w domku festiwalowym obok ratusza. Dochód w całości zostanie przeznaczony na Zespół Szkół Gospodarczych, którego uczniowie także będą gotować i pracować przy festiwalu.
- Gastronomia to to, co robimy najlepiej. Bardzo dziękujemy za zaproszenie to udziału w tym wspaniałym wydarzeniu. Do wydania uczestnikom będzie aż 12 tysięcy porcji wspaniałych dań, a to wszystko okraszone wspaniałą atmosferą i dodatkowymi atrakcjami. O godzinie 12 spod okrągłej kładki wystartuje na przykład parada kucharzy. Liczymy na państwa obecność - zachęca do udziału w festiwalu Marcin Purgacz, dyrektor Zespołu Szkół Gospodarczych w Rzeszowie.
- Zapraszamy nie tylko na Rynek, ale także na ulice Kościuszki i 3 Maja. Mamy ponad 70 wystawców, będzie można nie tylko smacznie zjeść, ale także kupić coś i zabrać ze sobą do domu. W Rzeszowskich Piwnicach będziemy częstować proziakami i gomółkami. Dziękuję za zaangażowanie zarówno uczniom ZSG, jak i Zespołu Szkół Agroprzedsiębiorczości, który przygotował na festiwal wspaniałe ozdoby - dodaje Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa.
Szczegółowy program dwudniowego festiwalu "Karpaty na widelcu" można znaleźć na stronie internetowej www.erzeszow.pl.
Napisz komentarz
Komentarze