Tereny o powierzchni około 2,5 ha leżą w rejonie drogi łączącej ulicę Podkarpacką z drogą ekspresową S19. Są własnością Skarbu Państwa - Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Miasto Rzeszowa chce je pozyskać nieodpłatnie.
Obecnie w Rzeszowie działają dwa takie punkty - przy ul. Ciepłowniczej i al. Sikorskiego. Rocznie przyjmuje się w nich około 10 tysięcy ton odpadów. Mieszkańcy przywożą tu śmieci, których nie można wyrzucać bezpośrednio do kubłów na osiedlach.
- To m.in. meble, zużyty sprzęt elektroniczny, pozostałości po budowach, czy przeterminowane lekarstwa albo farby. Olbrzymią część stanowią odpady zielone, głównie po koszeniu trawników. Wykorzystujemy je do produkcji kompostu. Z pozostałych odpadów odzyskujemy natomiast surowce wtórne. To, co nie nadaje się do powtórnego wykorzystania i przetworzenia trafia do spalarni - tłumaczy Sławomir Progorowicz, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie.
Nowy punkt ma powstać po lewej stronie Wisłoka (pozostałe dwa funkcjonują na prawym brzegu rzeki). Ma to ułatwić dostęp do niego dla mieszkańców zachodniej części miasta.
Poza infrastrukturą do selekcji i składowania odpadów zaplanowano tu także ścieżkę edukacyjną, która będzie służyła m.in. uczniom i przedszkolakom z Rzeszowa. W ten sposób miasto chce uczyć zasad recyklingu i wyjaśniać, dlaczego w dzisiejszych czasach jest on tak istotny.
Napisz komentarz
Komentarze