Od czwartku 17 lutego do niedzieli 20 lutego mieszkańcy niemal wszystkich regionów w Polsce, także na Podkarpaciu muszą się mierzyć z usuwaniem skutków silnego wiatru.
Jak dotąd podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do różnego rodzaju interwencji łącznie 480 razy.
- W większości działania te polegały na usuwaniu konarów oraz całych drzew leżących na drogach, chodnikach, posesjach, ale także na przewodach energetycznych oraz telefonicznych. W 166 przypadkach strażacy pomagali zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych, mieszkalnych oraz budynkach użyteczności publicznej - relacjonuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach rzeszowskim, dębickim, brzozowskim, tarnobrzeskim i kolbuszowskim. Na szczęście nikt nie został ranny.
Z kolei w powiecie rzeszowskim odnotowano łącznie 46 interwencji.
Strażacy nadal ostrzegają przed silnym wiatrem w całym regionie. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie wydało alert pierwszego stopnia. Dotyczy on wszystkich powiatów w regionie i obowiązuje w poniedziałek 21 lutego od godz. 4 rano do godz. 17.
- Prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 25 km/h do 35 km/h, w porywach do 80 km/h przejściowo 85 km/h, z południowego zachodu. Możliwe są także burze - informuje dyżurny synoptyk IMGW-PIB, Małgorzata Koper.
Silne wiatry na Podkarpaciu. 480 interwencji strażaków
Od czwartku do niedzieli łącznie 480 razy podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do różnego rodzaju interwencji związanych z silnym wiatrem. W zdarzeniach na szczęście nikt nie został ranny.
- 21.02.2022 08:36
Napisz komentarz
Komentarze