Stal Rzeszów po rozegraniu szesnastu meczów pewnie przoduje w tabeli eWinner II ligi z 41 punktami na koncie. Podopieczni trenera Daniela Myśliwca w ostatnim spotkaniu pokonali na własnym boisku GKS Bełchatów 3-0 po bramkach Góry, Wolskiego i Danielewicza i wobec wyników z innych boisk podwyższyli swoją przewagę nad miejscami niedającymi bezpośredniego awansu na zaplecze piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy.
Skład wyjściowy
Lech II Poznań: Mrozek - Borowski, Laskowski, Pingot, Kukułka - Norkowski, Kozubal, Gogół - Klupś, Spławski, Wilak.Rezerwowi: Radliński, Marciniak, Kryg, Krivets, Sommerfeld, Palacz, Karbownik, Kaczmarek, Pacławski.
Stal Rzeszów: Kaczorowski - Polowiec, Góra, Oleksy, Głowacki - Małecki, Danielewicz, Poczobut, Wolski - Michalik, Prokić.
Rezerwowi: Stępniowski, Mustafaev, Kotwica, Maciejewski, Olejarka, Snopczyński, Szczypek, Wrona, Kuc.
Sędziowie: Szymon Łężny (Kluczbork).
Kartki: 51' Borowski, 88' Laskowski
Pierwsza połowa
Początek spotkania był bardzo spokojny. Obie ekipy podeszły do spotkania zachowawczo, jednak z czasem to Stal przejęła inicjatywę i jako pierwsza zagroziła gospodarzom. W 6' uderzał Michalski, ale piłka przeleciała obok bramki. Po upływie 60 sekund uderzał Prokić jednak futbolówka przeleciała obok słupka bramki gospodarzy. Z czasem to Stal przejęła inicjatywę i zepchnęła miejscowych do głębokiej defensywy. Mniej działo się w kolejnych minutach, co wynikało z tego, że Lech nie potrafił wyjść z własnej połowy i bronił się we własnej "szesnastce". Wreszcie w 20' akcja miejscowych. Kilka szybkich podań w środku pola, piłka wreszcie trafiła do Klupsia, ale ten został wyblokowany.W 25' odważna próba miejscowych. Wilak oddał ekwilibrystyczny strzał na bramkę, ale pewnie w bramce Kaczorowski. W 30' blisko szczęścia był Małecki, który znalazł sobie trochę miejsca na oddanie strzału, ale piłka trafiła w słupek. Stal w końcówce znowu mocniej nacisnęła. Szczególnie aktywny był Patryk Małecki, który co chwila wrzucał piłkę w "szesnastkę" gospodarzy. Pierwszą połowę zakończyło uderzenie Patryka Małeckiego z 43', ale piłka znów nie znalazła drogi do bramki.
Druga połowa
Początek drugiej połowy bardzo spokojny. Stal częściej utrzymywała się przy piłce, ale brakowało konkretów oraz dokładności. W 56' Wolski zagrywał w pole karne, ale piłka poszybowała wysoko nad głowami tak jego kolegów z drużyny jak i defensorów Lecha. Niewiele działo się w kolejnych minutach. W 61' wrzutka w pole karne Poczobuta adresowana do Małeckiego, ale gospodarze pewnie wybili piłkę. W 64' podobna akcja po stronie gospodarzy, ale tym razem piłkę wyłapał Kaczorowski.W 70' obiecująca akcja Stali. Prawym skrzydłem popędził Głowacki, dośrodkował w pole karne, ale na posterunku był Mrozek. W kolejnych minutach Stal nadal próbowała szczęścia, głównie z dystansu, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku. Kolejne minuty dość senne, ale to Stal miała najlepszą szansę na zgarniecie trzech punktów. W 93' uderzenie jednego z graczy Stali z jedenastego metra. Piłka poszybowała tuż obok słupka.
Finalnie jednak rezerwy Lecha bezbramkowo remisują ze Stalą Rzeszów. Która po raz kolejny tracą punkty.
Napisz komentarz
Komentarze