Zapraszamy na szczegóły.
PIĄTEK 23 kwietnia
O poranku na południu regionu spodziewamy się pierwszych przygruntowych przymrozków. W pozostałych regionach temperatury będą nieco wyższe, bo od 0 do 3°C.
Początek dnia będzie całkiem sympatyczny, bo słońca na niebie będzie pod dostatkiem. W ciągu dnia niestety będą się rozwijać chmury kłębiaste, z których przelotnie będzie padał deszcz, krupa śnieżna a w Bieszczadach sam śnieg.
Przed zachodem słońca, opady powinny zanikać.
Temp w ciągu dnia będą od 7 do 9°C. Wiatr podczas opadów może być silniejszy z kierunków północnych.
SOBOTA 24 kwietnia
W pierwszy dzień weekendu o poranku również mogą pojawić się przymrozki.
Sam dzień będzie raczej słoneczny, ale tak jak w piątek, od godzin około południowych zaczną się tworzyć chmury kłębiaste i zacznie w przeróżnych miejscach padać deszcz, deszcz ze śniegiem, krupa śnieżna lub drobny grad.
Temperatura podczas opadów może wskazywać tylko 2-3°C. A tak to na ogół od 7 do 10°C.
Noc pogodna i już bez opadów, ale z przymrozkami.
Wiatr słaby i umiarkowany z północy.
NIEDZIELA 25 kwietnia
Ostatni dzień weekendu nie przyniesie większych zmian w pogodzie.
Rankiem ciąg dalszy spadków temperatur poniżej zera tam, gdzie niebo w nocy się wypogodzi, ale będą też miejsca, gdzie wzrośnie zachmurzenie i może czasem przelotnie pokropić deszcz.
A sam dzień przyniesie temperatury max do 9°C.
Będzie słonecznie, ale w ciągu dnia spodziewamy się znów głębokiej konwekcji i pojedyncze komórki będą przynosić przeróżne opady od deszczu po sam śnieg oraz drobny grad.
Miejmy nadzieje, że długi majowy weekend wreszcie przyniesie jakiś przełom w pogodzie... my już nieco wiemy jak on będzie wyglądał a wy dowiecie się tego w prognozie tygodniowej, na którą zapraszamy w niedzielę!
Napisz komentarz
Komentarze