Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje unijne dla firm
Reklama orkiestra księżniczek Rzeszów

Bojkowski głos Bieszczadu

Podziel się
Oceń

Podkarpacie zyskało nowe oblicze wokalne w osobie Darii Kosiek oraz niepowtarzalne brzmienie w postaci zespołu Wernyhora. Owa utalentowana artystka sceny folkowej i stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zainicjowała niezwykły projekt muzyczny pn. „Bojkowski głos Bieszczadu”.
  • Źródło: Informacja prasowa
Jest to początek procesu przywrócenia pamięci o muzycznym dziedzictwie Bieszczadów, dzięki któremu można już zaobserwować twórcze podejście do dawnej bojkowskiej muzyki. Efekty pracy Darii Kosiek i Wernyhory są już dostępne w sieci.

- ,,Bojkowski głos Bieszczadu” to projekt mający na celu odtworzenie dawnych pieśni bojkowskich i pokazanie ich w nowych interpretacjach. Aranżacje nawiązują do tradycji, ale włączają również elementy twórczego do niej podejścia - stąd akompaniament liry korbowej oraz vielli i violi da gamba. Nasze działania to tylko początek długiej drogi przywracania Bieszczadowi jego muzycznego dziedzictwa- wyjaśnia Daria Kosiek – artystka i inicjatorka projektu.

Bojkowski folklor muzyczny opiera się na unikalnych i często archaicznych pieśniach opowiadających o miłości, zdradzie, codziennym trudzie, mitycznych wierzeniach dawnych mieszkańców Bieszczad – Bojków. Bieszczady – obecnie najbardziej rozpoznawalna marka województwa podkarpackiego, w przeszłości były jednym z najgęściej zasiedlonych obszarów Rzeczpospolitej.

Inicjatywa „Bojkowskie głosy Bieszczadu” jest muzycznym przypomnieniem kultury i tradycji Bojków. W jej efekcie opracowano 3 utwory, w tym: „Czorniuszko, Duszko” (bojkowska pieśń wiosenna), „Oj u divojky” (tradycyjna bojkowska kolęda życząca) i „Na wysokiej połoninie” (tradycyjna pieśń bojkowska). Zespół Wernyhora w osobach: Darii Kosiek (śpiew), Anny Oklejewicz (vielle, viola da gamba) i Macieja Harny (lira korbowa, aranżacja), opracował pieśni w nowych aranżacjach muzycznych, nieodbiegających jednak od tradycyjnego wykonania.

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: wujTreść komentarza: Brawo dziewczyny!!!!!A Resovia niech patrzy i się uczyData dodania komentarza: 23.04.2025, 08:22Źródło komentarza: Do sześciu razy sztuka!!! Siatkarki DevelopResu mistrzyniami PolskiAutor komentarza: prezydent KimTreść komentarza: ale hagiografia xDData dodania komentarza: 22.04.2025, 23:18Źródło komentarza: Geniusz ze Stolicy Innowacji: Rok cudów w RzeszowieAutor komentarza: adrianTreść komentarza: "czasy słusznie minione" – tak, szkoda że pan w-ce redaktorek nie przytacza np. tego: "Nie do Stalina, Bieruta, Gierka czy Jaruzelskiego — musimy wrócić do Lenina, Trockiego i bolszewików!" albo tego: Przez długi czas wrogowie komunizmu wierzyli, że z powodzeniem wygnali ducha Rewolucji Październikowej. Upadek Związku Radzieckiego zdawał się potwierdzać ich przekonanie, że komunizm ostatecznie zniknął. „Zimna wojna się skończyła” – cieszyli się – „i to my wygraliśmy”. Jednakże, w przeciwieństwie do legendy tak uporczywie powtarzanej przez naszych wrogów klasowych, to nie komunizm upadł w latach 80-tych, ale stalinizm – okropna, biurokratyczna i totalitarna karykatura, która nie miała żadnego związku z reżimem demokracji robotniczej ustanowionym przez Lenina i bolszewików w 1917 r. Stalin przeprowadził polityczną kontrrewolucję przeciwko bolszewizmowi, opierając się na uprzywilejowanej kaście urzędników, którzy doszli do władzy w okresie odwrotu rewolucji po śmierci Lenina. Aby skonsolidować swoją kontrrewolucyjną dyktaturę, Stalin był zmuszony zamordować wszystkich towarzyszy Lenina i ogromną liczbę innych prawdziwych komunistów. Stalinizm i bolszewizm nie tylko nie są identyczne – są diametralnie różne, są wzajemnie wykluczającymi się i śmiertelnymi wrogami, które rozdziela rzeka krwi.” „Wystarczy wspomnieć, że w 1917 r. Lenin wysunął hasło „cała władze w ręce rad” w czasie, gdy organizacje te, reprezentujące masy robotników i żołnierzy, znajdowały się pod kontrolą reformistycznych mienszewików i socjalistów-rewolucjonistów. Tym hasłem Lenin mówił do reformistycznych przywódców – „większość jest po waszej stronie. Proponujemy, abyście to wy wzięli władzę w swoje ręce i dali ludziom to, czego chcą – pokój, chleb i ziemię. Jeśli to zrobicie, będziemy was wspierać, unikniemy wojny domowej, a walka o władzę ograniczy się do pokojowej walki o wpływy wewnątrz rad”. „Zasadniczo cele komunistów są takie same, jak cele robotników jako całości. Opowiadamy się za całkowitą eliminacją głodu i bezdomności, za gwarantowaną pracą w dobrych warunkach, za drastycznym skróceniem tygodnia pracy i zdobyciem dla mas wolnego czasu, za gwarantowaną, wysokiej jakości opieką zdrowotną i edukacją, za zniesieniem imperializmu i wojen oraz za zakończeniem szaleńczego niszczenia naszej planety.” „Komuniści walczą o całkowitą emancypację klasy robotniczej, o wolność od ucisku i udręki pracy najemnej. Można to osiągnąć jedynie poprzez zniszczenie burżuazyjnego państwa, wywłaszczenie środków produkcji i wprowadzenie socjalistycznego planowania pod demokratyczną kontrolą i zarządem robotników.” „Komunizm oznacza (…) skok ludzkości z dziedziny konieczności w dziedzinę wolności” Ale to zrozumiałe – pan redaktorek ma swój interes klasowy w papugowaniu IPN-owskiego bełkotu, w podtrzymywaniu dyktatury kapitału, gdzie niewolnikom łaskawie pozwala się wybrać pana raz na cztery lata, a zakład pracy to miejsce niemalże z definicji totalitarne. Nie jest to bynajmniej żadne ad hominem, panie Krystianie! My to doskonale rozumiemy, mało kto byłby skory oddać swoją władzę i przywileje, czy to kapitalista, czy stalinowski biurokrata (których cała rzesza się wszak uwłaszczyła po 1988, na czele z ministrem Wilczkiem, który tę słynną ustawę napisał pod siebie, jak przyznał publicznie)! Poza tym także w tym jest rola mediów – urządzać nagonki, wyśmiewać, przeinaczać i ignorować wszelkie głosy, faktycznie podważające status quo i wychodzące poza przesunięte na przestrzeni ostatnich lat skrajnie na prawo okienko Overtona. Oto wasza "demokracja" w praktyce – dostosuj się i służ tym samym panom co inni albo giń, a "wolne media" i wszechobecna propaganda tak pozornie odpolityczniona, że niewidoczna dla większości laików, zrobi swoje by wdepnąć cię w ziemię jak się za bardzo wychylisz. Natomiast tym, którzy chcą faktycznie nieocenzurowaną historię, polecam "10 dni, które wstrząsnęły światem" autorstwa Johna Reeda, czy "Historię rewolucji październikowej", "Rewolucję zdradzoną" i "Nauki października" Trockiego.Data dodania komentarza: 22.04.2025, 22:51Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: papieżpolakTreść komentarza: no i mają rację, to nie nasza w0jnaData dodania komentarza: 22.04.2025, 22:23Źródło komentarza: Komunistyczna propaganda na ulicach Rzeszowa. Wiemy, kto za tym stoi!Autor komentarza: prorokTreść komentarza: to nie czołg tylko sołtys na rowerzeData dodania komentarza: 22.04.2025, 16:02Źródło komentarza: Tragedia na Podwisłoczu w Rzeszowie. Kobieta zginęła po upadku z oknaAutor komentarza: GrallTreść komentarza: Towarzyszowi Woś marzy się powrót sekty Pisu do władzy bo obecna władza bierze się im z tylkiData dodania komentarza: 21.04.2025, 18:37Źródło komentarza: "Tęczowy Trzaskowski". Baner kibiców Resovii podchwycił znany polityk PiS
ReklamaAdvertisement
Reklama
Reklama
Reklama