Krystian Herba, znany z niezwykłych osiągnięć w trialu rowerowym i licznych akcji motywacyjnych, dołączył do miejskiej kampanii, której celem jest pokazanie, że podróżowanie komunikacją publiczną to nie tylko wygoda i ekologia, ale również styl życia.
Jego sylwetka pojawiła się zarówno na przystanku pod Galerią Graffica przy ul. Lisa-Kuli, jak i na miejskim autobusie.

W ramach akcji na przystankach i pojazdach MPK będą pojawiać się kolejne osoby związane ze stolicą Podkarpacia.
-Już niedługo w przestrzeni miasta - na przystankach i autobusach będą pojawiać się kolejne inspirujące postaci... - zapowiadają rzeszowscy urzędnicy.
Projekt ma zachęcać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej, a jednocześnie promować lokalnych bohaterów, którzy swoją działalnością i pasją pozytywnie wpływają na wizerunek Rzeszowa.
Miasto zachęca do śledzenia przestrzeni miejskiej i mediów społecznościowych, gdzie stopniowo będą ujawniane kolejne niespodzianki.
- Krystian Herba jest pierwszą z osób, które będą promowały jazdę komunikacją. Takich osób będzie sześć, co tydzień będzie jedna osoba na jeden przystanek i jeden autobus. - Powiedziała Halo Rzeszów Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Miasto wybrało przystanki, z których te osoby korzystają na co dzień. - Będziemy mogli spotkać te osoby w autobusach. Ich zadaniem jest promowanie marki [Rzeszowa] i zachęcenie mieszkańców do zmiany samochody na transport miejski - dodała.
Internauci krytykują pomysł miasta
Na oficjalnym profilu miasta Rzeszów-Stolica Innowacji rozgorzała dyskusja w tej sprawie:
- Super. Zero zmian cen, zero zmian rozkładów, zero parkingów P&R, ale Krystian Herba ma zachęcić to podróży autobusem w korkach na buspasie. To może jeszcze niech kierowca wtedy rozdaje cukierki pasażerom?
- napisał aktywista miejski Sławomir Nosal. W rozmowie z Halo Rzeszów Sławomir Nosal dodał: -
- Od dawna mieszkańcy czekają na modernizację rozkładu jazdy, który pamięta lata 90', z wycieczkowymi autobusami okrążającymi całe miasto jak linia 13'. Do tego dublującymi się nie raz po kilku minutach z innymi liniami, aby później musieć czekać nawet 30 minut. Do tego korki na buspasach, które powodują opóźnienia, brak regularnego taktu połączeń i cena 5 zł za biletu, skutecznie zniechęcają do korzystania z komunikacji na rzecz samochodu. Pytanie zatem brzmi nie w jaki sposób, czy kim miasto chce zachęcać mieszkańców, tylko do czego? Sami urzędnicy i ludzie pracujący w centrum zmuszeni są do zastawiania autami śródmieścia, ponieważ brakuje im komunikacji, którą mogliby ominąć korki szybciej, sprawniej i taniej, tak, jak w innych miastach Polski. Trudno się dziwić, że sytuacja doprowadza do parkingowego paraliżu centrum Rzeszowa.
- Mieszkańców do transportu publicznego zachęcą dobre rozkłady jazdy, brak opóźnień, atrakcyjna taryfa biletowa i niezawodność. Zakup autobusów wodorowych (cztery razy droższych w eksploatacji od elektryków!!!) nikogo nie zachęci do jazdy autobusami, a już tym bardziej takie kampanie.
- dodał Igor Walny.
- Busy zamiast parkingów podziemnych, taki gospodarz. Idź mi z tym! Ile to kosztowało miasto? Nie swoje pieniądze łatwo się wydaje
- oburza się Krzysztof Ryznar.
Czy miasto posłucha aktywistów i mieszkańców i oprócz promocji jazdy autobusem zmieni też siatkę połączeń? Mamy nadzieję, iż przy okazji publicznej dyskusji nad SUMP – Plan Zrównoważonej Mobilności Miejskiej otrzymamy więcej informacji.
W Gorzowie Wlkp. autobusy będą za darmo!
Inne podejście do promocji poruszania się po komunikacją publiczną mają w Gorzowie Wielkopolskim. Otóż od 1 stycznia 2026 autobusy będą wozić mieszkańców za... darmo! "Wystarczy mieć kartę mieszkańca i płacić podatki!" Gorzów wypuścił filmik promocyjny. Zobaczcie sami. Czy to nie jest innowacja? Halo Rzeszów zazdrości!
Napisz komentarz
Komentarze