- Praktycznie oprócz Ameryki Północnej i Antarktydy na każdym kontynencie mamy jakiś projekt pomocowy" - mówi redakcji Halo Rzeszów ksiądz Maciej Gierula, prezes Fundacji Pro Spe. Organizacja, która rozpoczęła działalność od pomocy w Gruzji, dziś współpracuje z około 70 misjonarzami na całym świecie.
Od lokalnej inicjatywy do globalnej pomocy
- W 2016 roku zaczynaliśmy tylko i wyłącznie od Gruzji. Taki był plan. Ale starczyło na tyle środków i zaangażowania ludzkiego, że dzisiaj są projekty po całym świecie - wspomina ksiądz Gierula. Fundacja dystrybuuje pomoc wyłącznie przez misjonarzy, a darczyńcy pochodzą nie tylko z Polski, ale także ze Stanów Zjednoczonych czy Australii.
Trzy filary działalności Fundacji Pro Spe
Pomoc rzeczowa, finansowa i wolontariat - to trzy filary działania Fundacji Pro Spe. - Pierwszą sprawą najważniejszą to jest kwestia wolontariatu. Druga rzecz to jest pomoc rzeczowa, przykładem takie pomocy jest akcja 'Polskie Smyki Dzieciom z Afryki', w którą zaangażowało się niemal 70 szkół. Trzecia pomoc to jest pomoc finansowa. Fundacja dokładnie dokumentuje sposób rozdysponowania pomocy, aby mieć pewność, że trafia ona do potrzebujących.
Obejrzyj nasz wywiad:
Praktyczna pomoc i współpraca międzynarodowa
Tadeusz Kisiel, wolontariusz fundacji, opowiada o konkretnych działaniach: - Z kolegą wyjechaliśmy do Gruzji pomóc w przeprojektowaniu pewnego budynku. Zbigniew Konopka z Fundacji Dunajec dodaje: - Mało kto wie, że Polacy na przykład na Litwie mają problemy z wodą ze studniami. Tam też wiercimy studnie, remontowaliśmy szkoły. Relacjonują wolontariusze Fundacji.
Szczególne miejsce zajmuje współpraca z gruzińskim ośrodkiem Zakonu Ojców Kamilianów. - Fundacja Pro Spe bardzo nas wspiera. Przyjeżdżają różni wolontariusze, poświęcają swój czas jako budowlańcy, elektrycy. Bez nich my jako Kamilianie nie moglibyśmy służyć tak, jak teraz służymy - podkreśla ojciec Lasha Manukian.
Napisz komentarz
Komentarze