Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama zyczenia wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul

Raport: do świąt ceny stabilne, a po świętach podwyżki

Podziel się
Oceń

Nie należy się spodziewać znaczących podwyżek przed świętami - prognozują w opublikowanym w czwartek raporcie eksperci WSB Merito, UCE Research i Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW. Trzeba się liczyć z podwyżkami już po świętach, a przyczynić może się do tego polityka Donalda Trumpa.

Autor: PAP/Albert Zawada

Autorzy raportu przypominają, że w ub.r. mocny skok cen tuż przed Bożym Narodzeniem odstraszył klientów. W tym roku jednak trwająca wojna cenowa między dyskontami może zmienić strategię przedświątecznej sprzedaży stosowaną przez sieci handlowe. Na rynku przybywa też akcji promocyjnych, które przyczyniają się do stabilizacji poziomu cen.

Podwyżek cen można się jednak obawiać po świętach. Eksperci twierdzą, że w najbliższych miesiącach na ceny w sklepach będą wpływać głównie czynniki geopolityczne, w tym m.in. relacje Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi po przejęciu steru władzy przez Donalda Trumpa.

Jak wskazano w prognozie, duże wahania wartości walut i cen paliw już teraz przekładają się na wyższe koszty zakupów. Z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito "Indeks cen w sklepach detalicznych" wynika, że w październiku codzienne zakupy (m.in. żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu, np. chemii gospodarczej czy art. dla dzieci) zdrożały średnio o 5,4 proc. r/r.

Analizą objęto łącznie ponad 86 tys. cen detalicznych z blisko 41 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. W III kwartale br. wzrosty (liczone wg tej samej metodologii) były coraz większe, ale nie przekraczały bariery 5 proc. r/r. Pułap ten został przekroczony na początku IV kwartału.

"Wzrost cen gazu i energii elektrycznej w tym roku niewątpliwie wpłynął na to, że znów mamy do czynienia z przyspieszeniem podwyżek w sklepach. Pytanie brzmi, czy były to czynniki decydujące i czy już w pełni zostały wkalkulowane w ceny produktów, czy też producenci i sprzedawcy rozciągnęli ten proces w czasie" - zaznaczył dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito.

W ocenie eksperta sytuacja może być różna w zależności od branży, ale nie należy się spodziewać radykalnych podwyżek. "Gdyby jednak nastąpiły, wymagałoby to już zdecydowanie bardziej aktywnych działań ze strony rządu i Rady Polityki Pieniężnej, która w swoich prognozach również nie przewiduje takiej sytuacji" – wskazał Fiks.

Dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW wskazała, że w najbliższych miesiącach wpływ na ceny w sklepach będą miały przede wszystkim czynniki geopolityczne, w tym relacje jakie będzie budować Europa z Donaldem Trumpem. "Istotne będzie również to, co stanie się za naszą wschodnią granicą. Znaczenie będą miały również działania Chin wobec Tajwanu" – dodała ekspertka.

Motylska-Kuźma zaznaczyła, że niepokojąca sytuacja geopolityczna powoduje duże wahania wartości walut, a także cen paliw. Wszystko to przekłada się na ceny detaliczne produktów, zwłaszcza towarów importowanych. "Warto podkreślić, że po wyborach w USA wartość złotego uległa znacznemu pogorszeniu wobec większości innych walut, a nasza inflacja jest jedną z najwyższych w Europie. Zatem, z pewnością będziemy obserwować wzrosty cen, choć nie powinny one w średnim ujęciu przekroczyć wartości dwucyfrowych" – prognozuje analityczka.

Ekspertka zwróciła uwagę, że choć Donald Trump zostanie zaprzysiężony w styczniu, już teraz każda jego wypowiedź i zapowiedź dalszych działań odbija się szerokim echem na świecie. "Przykładem są chociażby deklaracje podwyższenia ceł dla Kanady, Meksyku czy Chin. Rynki finansowe zwykle uwzględniają w wycenach takie informacje dużo wcześniej, nim zapowiedzi zostaną zrealizowane. Dlatego jeszcze przez ponad miesiąc będziemy świadkami różnego rodzaju prognoz, znajdujących odbicie w cenach surowców i towarów" – przewiduje Motylska-Kuźma.

Wpływ zbliżającej się kadencji Trumpa polega również na niemożliwości przewidzenia tego, co może zostać przez amerykańską administrację zadeklarowane i zrealizowane. "20 proc. całej europejskiej produkcji eksportowana jest do Stanów Zjednoczonych, a wartość eksportu Polski do USA rośnie o ok. 10 proc. rocznie. Do tego już 10 proc. całkowitego polskiego importu ropy stanowi surowiec przywożony właśnie ze Stanów Zjednoczonych" - zauważyła ekspertka, dodając, że ogromna część pieniędzy wydawanych przez Polskę na zbrojenia płynie do Stanów Zjednoczonych, co osłabia kurs złotego wobec dolara, a to z kolei przekłada się na podwyżki cen w sklepach.

W ocenie Motylskiej-Kuźmy sieci handlowe biorą jednak pod uwagę, że polscy konsumenci obserwując wzrost inflacji, znacznie obniżają wydatki konsumpcyjne. Powstrzymuje to sklepy przez wprowadzeniem bardziej radykalnych podwyżek. 

(PAP)


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: KarasuTreść komentarza: 15 min wczesniej doszlo by do kolejnej tragedii.. 2km obok Kierowca zestawu firmy przewozowej suus wyprzedzil mnie na przejsciu dla pieszych gdzie przechodzila Pani.. tymi zestawami zapier*** na odcięciu po wioskach a później tragedie. Nie wierze ze w tym przypadku bylo inaczej. Rodzina stracila tuz przed świętami jednego członka przez debili ktorzy musza byc 5min wcześniej na rozladunku.. A mowie to jako kierowca.Data dodania komentarza: 20.12.2024, 11:47Źródło komentarza: Tragiczny poranek pod Rzeszowem. Ciężarówka śmiertelnie potrąciła rowerzystęAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: tFuj mózg tez skorumpowany przez głupotęData dodania komentarza: 20.12.2024, 08:42Źródło komentarza: Rektor UR odmówił wynajęcia auli na spotkanie z Obajtkiem i Tarczyńskim. Politycy PiS grożą pikietą pod uczelniąAutor komentarza: lózakTreść komentarza: nie ma takiego przepisu o którym mówisz, przepis mówi jasno że pieszy wchodzący na przejście ma pierwszeństwo. Nie stojący , nie idący do przejścia tylko wchodzący!!@!!Data dodania komentarza: 20.12.2024, 08:42Źródło komentarza: Rzeszów. Samochód potrącił dwoje pieszych na oznakowanym przejściu dla pieszychAutor komentarza: JurekowiTreść komentarza: Gdyby to Rafau robił w tej uczelni, i miał tak samo odmówione, napisałbym to samo, co do ojroosłow tej zmiany co Rafau. Uczelnia wyższa musi być wolna od polityki wszelkiej maści. Nauka musi być wolna od polityki, nie ma potrzeby "edukować" młodzież polityką na studiach. Zakładam, że na teren wewnętrzny budynków uczelnianych mają wstęp tylko przyszli światli tego narodu.Data dodania komentarza: 17.12.2024, 20:27Źródło komentarza: Rektor UR odmówił wynajęcia auli na spotkanie z Obajtkiem i Tarczyńskim. Politycy PiS grożą pikietą pod uczelniąAutor komentarza: Jurkowi ...Treść komentarza: gdyby to Rafau organizował (zamiast pracować w urzedzie miasta W-wa) pewnie siedzialbys w pierwszym rzedzie i klaskal z usmiechem na te puste obietnice.... jezeli odpolityczniać to od calej polityki a nie od prawych, nie od lewych i tez nie od srodkowych...Data dodania komentarza: 16.12.2024, 20:58Źródło komentarza: Rektor UR odmówił wynajęcia auli na spotkanie z Obajtkiem i Tarczyńskim. Politycy PiS grożą pikietą pod uczelniąAutor komentarza: DamianTreść komentarza: To nie jest uczelnia uniwersytetu a skorumpowany twór ta mafia lewicowa Tuska chce określać komu wolno przemawiać komu nie pozwolić rządzić tym komunistom to sobie uchealą jak dziedzina jest prawdą jaka nie i tego będą uczyć na skorumpowanych uczelniach niema zgody na jedyną słuszną narrację komunisty Tuka i jego skorumpowanych uniwersytetów ta banda chciałaby mieć monopol na prawdeData dodania komentarza: 16.12.2024, 20:55Źródło komentarza: Rektor UR odmówił wynajęcia auli na spotkanie z Obajtkiem i Tarczyńskim. Politycy PiS grożą pikietą pod uczelnią
Reklama
Reklamaogłoszenia halo rzeszów
Reklama
Reklama Zdzisław Gawlik poseł na Sejm RP