Choć na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, okoliczności wypadku wzbudziły podejrzenia. Kierowca, który kilkukrotnie zmieniał wersję wydarzeń, znajdował się pod widocznym wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że miał on około 2,7 promila alkoholu we krwi.
Mężczyzna został natychmiast zatrzymany przez policję i trafił do aresztu. Funkcjonariusze zabezpieczyli jego prawo jazdy, a samochód, którym się poruszał, został odholowany na strzeżony parking.
Teraz 43-latek będzie musiał odpowiedzieć za swoje zachowanie przed sądem. Grożą mu poważne konsekwencje prawne – wysoka grzywna, ograniczenie wolności, a nawet kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze