Polska stoi w obliczu poważnego zagrożenia związanego z nadchodzącymi ulewnymi deszczami. Jak wynika z najnowszych prognoz meteorologicznych, niż genueński w połączeniu z wyżem nad Rosją spowoduje napływ wilgotnej masy powietrza znad Morza Czarnego nad nasz kraj. To z kolei doprowadzi do długotrwałych i intensywnych opadów deszczu, które mogą przekroczyć 150 mm w ciągu zaledwie kilku dni, a miejscami nawet znacznie więcej.
W Polsce największe opady spodziewane są w dniach 12-15 września, kiedy to niż genueński dotrze w rejon naszego kraju.
Co nas czeka?
- Ulewne deszcze i burze: Przez najbliższe dni możemy spodziewać się intensywnych opadów deszczu, które miejscami mogą przybrać formę burz z gradem.
- Zalania i podtopienia: W związku z obfitymi opadami istnieje duże ryzyko podtopień, zwłaszcza na terenach nisko położonych oraz wzdłuż rzek.
- Wzrost poziomu wód: Rzeki, zwłaszcza w dorzeczu górnej Odry, mogą wyjść z brzegów, co może prowadzić do powodzi.
- Utrudnienia w komunikacji: Intensywne opady mogą spowodować utrudnienia w ruchu drogowym, a nawet zamknięcie niektórych dróg.
Dlaczego prognozy są tak niepewne? Dokładne określenie miejsca i intensywności opadów jest bardzo trudne ze względu na dynamiczny charakter układów barycznych. Położenie niżu genueńskiego i ośrodków wysokiego ciśnienia będzie miało decydujący wpływ na przebieg zjawisk atmosferycznych.
Jak się przygotować?
- Śledź prognozy: Regularnie sprawdzaj najnowsze informacje meteorologiczne.
- Zabezpiecz mienie: Przenieś wartościowe przedmioty na wyższe piętra lub zabezpieczone miejsca.
- Przygotuj się na ewentualną ewakuację: Zbierz niezbędne dokumenty, leki i zapasy żywności.
- Ogranicz podróże: Jeśli to możliwe, odłóż wszelkie niepilne podróże.
- Pomóż innym: Zwróć uwagę na swoich sąsiadów, zwłaszcza osoby starsze i samotne.
Sytuacja jest poważna i wymaga naszej czujności. Wszyscy powinniśmy podjąć niezbędne środki ostrożności, aby zminimalizować ryzyko szkód.
Ważne: Prognozy mogą ulegać zmianom, dlatego warto śledzić najnowsze informacje podawane przez służby meteorologiczne i ratownicze.
Napisz komentarz
Komentarze