Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Po pożarze na osiedlu Biała nadzór budowlany sprawdza stan techniczny budynków

Podziel się
Oceń

Inspektorzy nadzoru budowlanego sprawdzają stan techniczny szeregówek zniszczonych w sobotnim pożarze na rzeszowskim osiedlu Biała. Caritas przekaże poszkodowanym pierwszą pomoc.
Po pożarze na osiedlu Biała nadzór budowlany sprawdza stan techniczny budynków
Śledczy badają czy doszło do wybuchu butli gazowej, która zasilała grill w jednym z ogrodów.

Autor: Łukasz Kotulak/Halo Rzeszów

"Mamy już wstępne rozeznanie, ale kontrole trwają, póki nie zostaną zakończone nie możemy powiedzieć, co planujemy" – powiedziała PAP Krystyna Janicka z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Rzeszowa. Kontrole będą prowadzone przez cały poniedziałek.

Rzeszowski Caritas wypłaca pierwsze pieniądze

Mieszkańcy nie wrócą szybko do swoich domów. W sobotnim pożarze siedem z ośmiu budynków zostało całkowicie zniszczonych.

Dyrektor Caritasu Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała powiedział PAP,, że jeszcze w poniedziałek poszkodowani otrzymają pierwszą pomoc finansową. 

"Po 5 tys. zł dla każdej rodziny. Wiem, że parafia przekaże też po tysiąc złotych. A w najbliższą niedzielę będziemy prowadzić przed kościołami zbiórkę do puszek” – przekazał ks. Potyrała.

Rzeszowski Caritas w niedzielę uruchomił pierwszą zbiórkę pieniędzy. Na konto wpłynęło do tej pory prawie 17 tys. zł.

Jednocześnie przypominamy o rodzinach, które prowadzą zbiórki na odbudowę swoich domów. Szczegóły w naszym tekście: Dramat mieszkańców szeregówek na os. Biała w Rzeszowie. Spłonęło 7 mieszkań [ZDJĘCIA, WIDEO].

Ludzie zostali z niczym... 

O pożarze szeregówek przy ul. kard. Karola Wojtyły strażacy zostali powiadomieni w sobotę o godz. 17.45. Mieszkańcy ewakuowali się jeszcze przed przyjazdem ratowników. Wśród nich był Jan Kopka z domu nr 3. Pożar wybuchł u jego sąsiada za ścianą.

„Czytałem książkę, żona zawołała, że jest pożar. Otworzyłem drzwi tarasowe i zobaczyłem, że z rozszczelnionej butli wydobywa się ogień pod dużym ciśnieniem. Zapaliła się elewacja styropianowa i płomienie błyskawicznie rozprzestrzeniały się w obie strony. W moim mieszkaniu ogień był po około pół minuty. Pękły szyby. Mogliśmy z żoną tylko opuścić mieszkanie” – powiedział Jan Kopka.

Odbudowa domu może go kosztować około 800 tys. zł. W pożarze stracił wszystko. 

„Całe wyposażenie, dokumenty, przedmioty o wartości historycznej, sentymentalnej, pamiątki. A tego już nie da się odtworzyć” – dodał. Zastanawia się, czy strażakom udałoby się szybciej opanować pożar, gdyby hydrant przy pierwszym budynku od razu zadziałał.

„Była w nim woda, ale był problem z jego uruchomieniem. Dla nas trwało to bardzo długo” – powiedział.

Trudna akcja strażaków

Do gaszenia pożaru wyjechało 121 strażaków PSP i ochotników, na miejscu było 35 zastępów. Akcja zakończyła się w niedzielę o godz. 5.00.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie podk. Magdalena Żuk przekazała, że funkcjonariusze przesłuchali część mieszkańców i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Sprawą zajmuje się też Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. 

(PAP)

Autorka: Agnieszka Lipska

Powiązane galerie zdjęć:


Napisz komentarz

Komentarze

kierowca 02.09.2024 21:44
Jeśli deweloperzy już znają nazwiska inspektorów w sprawie pożaru to wiadomo że winni będą właściciele tych spalonych szeregówek. Te szeregówki mają około 4 lata a usterek było co niemiara. Pogorzelcy jestem z Wami nie dajcie się i nie pozwólcie by wyjaśnienie trwało latami. Pilnujcie pilnie by wyjaśnianie nie trwało latami nawet gdyby trzeba było opłacić porządnego prawnika. Pamiętajcie , razem jesteście mocniejsi. Czas skończyć z tą patoloperką- fuszerką.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama