Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
ReklamaNapisy do nagran
Reklama Powiat Rzeszowski

Dramat mieszkańców szeregówek na os. Biała w Rzeszowie. Spłonęło 7 mieszkań [ZDJĘCIA, WIDEO]

Podziel się
Oceń

Akcja gaszenia pożaru szeregówek przy ul. Wojtyły zakończyła się w niedzielę ok. 5 nad ranem. Wzięło w niej udział ponad 100 strażaków z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Obecnie trwają 4 zbiórki datków na pogorzelców.
Dramat mieszkańców szeregówek na os. Biała w Rzeszowie. Spłonęło 7 mieszkań [ZDJĘCIA, WIDEO]
Z szeregówek zostały tylko zgliszcza. Lokatorzy w ciągu kilkudziesięciu minut stracili dorobek całego życia.

Źródło: KMP Rzeszów

W sobotnie popołudnie doszło do pożaru budynków mieszkalnych w zabudowie szeregowej przy ul. kard. Karola Wojtyły. Pożarem zostało objętych 7 mieszkań. - Niegroźnych obrażeń doznał jeden z mieszkańców, który na miejscu został zaopatrzony przez zespół ratownictwa medycznego - przekazała w niedzielę podkom. Magdalena Żuk z rzeszowskiej policji. Akcja gaśnicza trwała do wczesnych godzin rannych. Strażakom biorącym udział w akcji Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rzeszowie zapewnił w nocy posiłki. 

Miasto deklaruje pomoc

Rzeszowski Ratusz powołał sztab kryzysowy, który od wczoraj pracował na miejscu. W jego skład weszli pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Straży Miejskiej, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Konrad Fijołek Prezydent Rzeszowa i Krystyna Stachowska, zastępczyni prezydenta. Ich zadaniem było zapewnienie doraźnej pomocy poszkodowanym mieszkańcom. 

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIEJSCA POŻARU: 

Podstawiono autobus miejski, w którym można było się schronić, napić wody i chwilkę odpocząć, zabezpieczono również miejsca noclegowe dla poszkodowanych, jednak wszyscy schronili się u własnych rodzin. 

W niedzielę rano przedstawiciele Urzędu Miasta Rzeszowa i służb przedstawili szczegóły sobotniej akcji gaszenia dramatycznego pożaru na osiedlu Biała. fot. Grzegorz Bukała/UM Rzeszowa

- Miejsca są cały czas dostępne w razie potrzeby. Do dyspozycji mieszkańców pozostaje psycholog. Prezydent jeszcze w nocy rozmawiał z Teresą Kubas-Hul wojewodą podkarpackim w sprawie wypłaty zasiłków dla poszkodowanych - powiedziała Marzena Kłeczek-Krawiec, rzeczniczka prezydenta Rzeszowa. 

Policjanci, którzy pojechali na miejsce, swoje działania skupili gównie na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przed dostępem osób postronnych oraz udrożnieniu dróg dojazdowych, tak, aby pojazdy służb ratowniczych miały swobodny dojazd.

[AKTUALIZACJA 1.09.2024, godz. 16.14]

 

Wybuch butli z gazem przyczyną pożaru? 

Akcja gaśnicza pożaru szeregówek przy ul. K. Wojtyły w Rzeszowie, trwała od godziny 17.50 w sobotę, 31 sierpnia, do godzin popołudniowych w niedzielę, 1 września 2024 r. Jeszcze wczoraj wieczorem pojawiły się wstępne ustalenia policji i strażaków. Wynika z nich, że przyczyną ogromnej tragedii mieszkańców szeregówek mógł być wybuch butli gazowej, którą zasilany był grill.  

Sąsiedzi, będący świadkami zdarzenia opowiadają, że cała sytuacja miała bardzo dynamiczny przebieg.

- Sąsiad zamierzał palić grilla. Z tego co słyszałem, to podłączał nową butlę, lecz nie dokręcił kolektora i odkręcił gaz. Doszło do zapłonu. Próbował jeszcze dokręcić butlę, ale został poparzony, ogień wydobywający się z butli zapalił budynek i rozprzestrzeniał się bardzo szybko - powiedział portalowi nowiny24.pl Pan Rafał.

Pan Rafał jest mieszkańcem segmentu, który zadymiony i osmalony, jednak nie został on zalany wodą i nie ucierpiał sprzęt znajdujący się w środku.  - Oczywiście w całym budynku czuć spalenizną i obecnie nie można w nim mieszkać. Czekamy z żoną na decyzję nadzoru budowlanego i zobaczymy co będzie dalej - powiedział pan Rafał, właściciel jednego z budynków.

Pan Rafał do nowej szeregówki wprowadził się zaledwie cztery lata temu. Obecnie spłaca kredyt za wspomniany segment i mieszka w nim z żoną, z którą zaledwie dwa tygodnie temu wziął ślub.

- Budynek był ubezpieczony, mam nadzieję, że wszystkie kwestie związane z ubezpieczycielem zostaną szybko wyjaśnione. Wnętrze wymaga remontu, no a jeszcze spłacam kredyt. Przecież banku nie obchodzi, że wybuchł pożar, tylko ratę trzeba zapłacić. Nie wiem co będzie dalej - martwi się mężczyzna.

Gdy pierwsze zastępy strażaków dotarły na miejsce, okazało się, że ogniem objętych było siedem budynków w szeregowej zabudowie.

Do gaszenia pożaru wyjechało 121 strażaków PSP i ochotników, na miejscu było 35 zastępów. Mieszkańcy ewakuowali się z domów przed przyjazdem ratowników. Jeden z mieszkańców szeregówki ma niewielkie poparzenia ręki, został zaopatrzony na miejscu, nie wymagał hospitalizacji.

Mieszkańcy jednego z mieszkań (młode małżeństwo z dziećmi) ewakuowali się, skacząc z pierwszego pietra. 

Przybyli na miejsce strażacy mieli wskazywać, na brak murów ogniotrwałych, między ścianami szeregówwek, w których miały się znajdować płyty OSB. 

Biegli z zakresu pożarnictwa wydadzą ostateczną decyzję, dlaczego domy wybudowane w 2019 roku płonęły jak z tektury i dlaczego w bezpośrednim sąsiedztwie szeregówek nie było hydrantu. W poniedziałek Inspektorat Nadzoru Budowlanego rozpocznie prace ustalające czy budynek będzie mógł być remontowany.

Jeszcze dziś na miejscu pożaru pojawi się grupa dochodzeniowo-śledcza policji. - Policjanci pod nadzorem prokuratora raz przy udziale biegłego z zakresu pożarnictwa przeprowadzą oględziny i zabezpieczą ślady, niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru - poinformowała podkom. Magdalena Żuk. 

Funkcjonariusze, którzy całą noc pracowali na miejscu zdarzenia, nadzorowali mienie, które pokrzywdzeni zdołali ocalić. W niedziele mieszkańcy ocalałych segmentów wnieśli swoje rzeczy do środka.

Wstępne straty szacowane są na kilka milionów złotych. 

 

Cztery zbiórki dla pogorzelców!

W internecie ruszyły pierwsze zbiórki dla rodzin poszkodowanych. Publikujemy linki i opisy tych zbiorek, rozpoczynając od zbiórki, w której na chwilę aktualizacji zebrano najmniej datków.

 

Pomoc dla Oli i Rafała na nowy start w życiu po pożarze domu Ola i Rafał mieli zacząć nowy rozdział w swoim życiu, tymczasem Ich miesiąc miodowy zaczął się tragedią… Młodzi posiadają kredyt hipoteczny i inne zobowiązania- na chwilę obecną zostali pozbawieni podstawowych rzeczy, nie wspominając o i innych udogodnieniach. Od nastolatka oboje ciężko pracowali na zdobycie wszystkich dotychczasowych zasobów, które stracili w zaledwie kilka godzin.
Od dziś znów muszą zacząć od zera. Zostali jedynie z częścią dokumentów i ubrań. Wszystko inne nie nadaje się do użytku. Potrzebują naszego wsparcia na ponowny start w życiu.

 

Pomoc dla rodziny po tragicznym pożarze domu Monika, jej mąż Piotrek oraz dwójka małych dzieci stracili wszystko w wyniku tragicznego pożaru, który doszczętnie zniszczył ich dom dnia 31 sierpnia na ulicy Karola Wojtyły. W jednej chwili stracili dach nad głową, wszystkie rzeczy codziennego użytku, a także wspomnienia i pamiątki, które gromadzili przez lata. Na szczęście nikt nie ucierpiał fizycznie, ale odbudowa życia od zera jest dla nich niezwykle trudnym wyzwaniem. W tej chwili każda pomoc jest na wagę złota.
Każda, nawet najmniejsza kwota, będzie dla nich ogromnym wsparciem w tym trudnym czasie. Proszę, pomóżmy im razem stanąć na nogi i dajmy im nadzieję na lepsze jutro. Dziękuję z całego serca za każdą złotówkę.

 

Roczna Marcelinka i rodzice Klaudia i Karol stracili dach nad głową Wybuch gazu w sąsiednim domu. Kilkumetrowy płomień ognia w zatrważającym tempie zajmuje dom Marcelinki, Klaudii i Karola. Płonie dach, ściany i cały dobytek. Nic nie udaje się uratować. Życie rodziny zamieniło się w koszmar.  Klaudia i Karol wraz z roczną córką Marceliną stracili w pożarze swój dom i wszystko, na co do tej pory pracowali i w co włożyli swoje serce.  W ciągu kilkudziesięciu minut ich życie zmieniło się w koszmar. Na szczęście wszyscy członkowie rodziny zdołali się uratować, jednak teraz stoją przed ogromnym wyzwaniem – odbudową swojego życia od podstaw.

 

Odbudowa życia po pożarze Rodzina Mirka i Marzeny oraz ich dwóch córek. "Nie udało się uratować, chociażby smoczka, ponieważ w momencie wybuchu pożaru żona Marzena z jedną z córek były w domu i uciekły, a Mirek z drugą córką był na zakupach. Gdy zdążył wrócić do domu, to pożar był już na tyle duży, że udało mu się jedynie ocalić paszporty i trochę gotówki. Wszystko inne – rzeczy osobiste, pamiątki, ubrania, meble – zostały spalone lub zalane" - czytamy na stronie organizatora zbiórki. 

 

Powiązane galerie zdjęć:

Napisz komentarz
Komentarze
Franz 01.09.2024 21:58
To teraz zobaczymy odbiór ppoż. którym legitymował się deweloper i kto ze straży odebrał osiedle ?? czy już udał się na zasłużoną emeryturę i jaki jest jego stan majątkowy zwłaszcza wpływy z ostatnich lat.

Krzysztof 01.09.2024 17:20
Ze zdjęć wynika, że najbardziej poszkodowane są mieszkania 4-6. Czy wiadomo z których mieszkań są te zbiórki? I w jakim stanie są te mieszkania? Na prawdę tym ludziom się nie udało nic uratować?

Ewa 01.09.2024 15:08
Czy w takim przypadku jest wypłacane odszkodowanie w równowartości domu? Tak żeby kupić za to nowy?

Rynek 01.09.2024 19:06
wszystko zależne jest od polisy ubezpieczenia, można ubezpieczyć dom na grosze, a można na więcej niż jego wartość

abc 01.09.2024 19:38
Oczywiście, tym bardziej, że kredyt na mieszkanie musi być zabezpieczony polisą. Bank zabiera z polisy równowartość zadłużenia na dzień szkody z ryzyka tzw. murów", a reszta z murów, ruchomości, trafia do kieszeni poszkodowanego.

Obiektywnie 01.09.2024 13:39
I tradycyjnie, przez nieodpowiedzialność jednej osoby, która zlamala podstawowe przepisy przeciwpożarowe, a byc może i budowlane, ucierpieli niewinni. Obstawiam, że tutaj prokurator będzie miał sporo do działania, a i mogą się pojawić problemy z wypłata odszkodowań.

Adam 01.09.2024 11:36
Komentarz zablokowany

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: lózakTreść komentarza: Wyślijmy tam jeszcze więcej kasy na tą wojenkę to otworzą więcej takich biznesów do łupienia PolakówData dodania komentarza: 12.09.2024, 13:43Źródło komentarza: Służby z Rzeszowa zlikwidowały biura "call center" związane z platformami inwestycyjnymi dokonującymi oszustwAutor komentarza: KMSTreść komentarza: Wróżka przepowiedziała? :):):):)Data dodania komentarza: 11.09.2024, 20:43Źródło komentarza: Nadciągają intensywne opady deszczu – zagrożenie podtopieniami i powodziąAutor komentarza: lózakTreść komentarza: oj tam oj tam, widzisz jaki jesteś otumaniony. Pozwalasz kraść tory kolejowe a czepiasz się takich co niby kradną ale chyba nie kradną bo nikt ich nie złapał i nikt nikomu nic nie udowodniłData dodania komentarza: 9.09.2024, 13:21Źródło komentarza: Złapani na gorącym uczynku! Trzej mężczyźni wpadli na kradzieży torów kolejowychAutor komentarza: Gal AnonimTreść komentarza: Oj tam wielkie halo, trochę z nieużywanej części torowiska! Łup warty 10 tysięcy, to ja zapytam inaczej gdzie była Milicja-Policja, jak zwał tak zwał gdy od 1989 roku do dzisiaj bandyci zwani dalej politykami okradali i okradają to państwo na miliardy!? O tym jakoś nie napiszecie nigdy!Data dodania komentarza: 6.09.2024, 10:48Źródło komentarza: Złapani na gorącym uczynku! Trzej mężczyźni wpadli na kradzieży torów kolejowychAutor komentarza: kamilTreść komentarza: A gdzie jest ta TRZCIENIA bo chyba TRZCIANA sie nazywa miejscowośćData dodania komentarza: 6.09.2024, 08:28Źródło komentarza: Inauguracja nowego roku szkolnego w ZSTW w Trzcianie, który niebawem wzbogaci się o Branżowe Centrum UmiejętnościAutor komentarza: KamilTreść komentarza: Jak humanitarnie się z nim obeszli ! Gdzie skowyt eko-oszołomów, obrońców planety?!Data dodania komentarza: 5.09.2024, 14:01Źródło komentarza: Ponad 50 policjantów, strażacy i strażnicy miejscy łapali łosia na ulicach. Zwierzę nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama