Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Część radnych rzuciła kłody pod nogi prezydentowi. Chodzi o przyszłość Pomnika Czynu Rewolucyjnego

Podziel się
Oceń

Rzeszowska Rada Miasta nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie przyszłości Pomnika Czynu Rewolucyjnego. Pomimo zaangażowania prezydenta Konrada Fijołka, który od dłuższego czasu zabiega o ochronę monumentu przed potencjalnym zburzeniem, radni zdecydowali o przełożeniu głosowania na kolejną sesję.
Część radnych rzuciła kłody pod nogi prezydentowi. Chodzi o przyszłość Pomnika Czynu Rewolucyjnego
Czy uda się uchronić Pomnik Czynu Rewolucyjnego przed zburzeniem?

Źródło: archiwum Halo Rzeszów

Pomnik Czynu Rewolucyjnego od lat jest przedmiotem sporów. Jego lokalizacja na terenie należącym do Zakonu Bernardynów, a następnie przekazanym Stowarzyszeniu Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia, wzmogła obawy o jego przyszłość. Prezes Stowarzyszenia, Marcin Maruszak, wielokrotnie publicznie wyrażał swoje negatywne stanowisko wobec pomnika, uznając go za symbol komunizmu i wzywając do jego usunięcia.

Miasto podjęło kilka kroków, aby uchronić pomnik przed zburzeniem. W lipcu, urzędnicy złożyli pozew do Sądu Okręgowego, domagając się zwrotu terenu, na którym znajduje się Pomnik Czynu Rewolucyjnego oraz przyległe Ogrody Bernardyńskie. Sprawa, która od miesięcy budziła emocje wśród mieszkańców, zyskała nowy wymiar po kontrowersyjnej decyzji zakonników, która skomplikowała dotychczasowy status quo.

We wtorek radni mieli zająć się tez planem zagospodarowania przestrzennego okolic Ronda Dmowskiego, gdzie stoi monument. Prezydent chciał stworzyć tam ogólnodostępny plac miejski. 

W sprawach wolnych Witold Walawender, radny Rozwoju Rzeszowa, apelował do służb miejskich o podjęcie pilnych działań, mających na celu uprzątnięcie otoczenia pomnika. U jego podstawy znajduje się m.in. pełno ptasich odchodów, rośnie trawa, pełno jest niedopałków papierosów. 

- Ten teren niejednokrotnie przewija się jako wizytówka naszego miasta - mówił radny. 

Plany prezydenta trafią pod obrady komisji

Głównym powodem przełożenia głosowania jest konieczność przeprowadzenia szerszej dyskusji nad przyszłością pomnika. 

Rafał Kulig, radny Razem dla Rzeszowa, mówił, że "temat w mediach budzi wiele emocji, a sam obiekt został wpisany do rejestru zabytków". 

- Teraz dolewamy oliwy do ognia, chcąc uchwalić miejski plan przestrzenny - twierdził, składając wniosek o zdjęcie propozycji uchwały i przeniesienie jej do dyskusji w komisji. 

Prezydent Rzeszowa, chcąc zapobiec zburzeniu monumentu, zaproponował utworzenie na otaczającym go terenie publicznego placu. Miałoby to zapewnić ochronę prawną pomnikowi i jednocześnie uczynić go dostępnym dla mieszkańców.

Jednakże projekt ten spotkał się z oporem zarówno ze strony części radnych miejskich, jak i Zarządu Województwa Podkarpackiego, który odrzucił projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w okolicy Ronda Dmowskiego.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama