Podkarpaccy rolnicy, zwłaszcza z południowej części powiatu rzeszowskiego, a także jarosławskiego czy przeworskiego liczą straty w uprawach, po gwałtownych burzach z silnym gradem i wiatrem, które przeszły w miniony weekend. Najgorsza sytuacja występuje na terenie gminy Dynów. To tamtędy w sobotę przeszła niszczycielska nawałnica, rujnująca dorobek wielu mieszkańców, w tym i rolników.
ZOBACZ ZNISZCZENIA PO NAWAŁNICY W HARCIE W GMINIE DYNÓW:
Z kukurydzy nic nie zostało. Dramat rolników
- Ogromna klęska - tak w skrócie sytuację rolników m.in. z powiatów przeworskiego, jarosławskiego i części rzeszowskiego oraz łańcuckiego opisuje Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej.
- Wiele plantacji zostało zniszczonych, a na polach pozostały tylko kikuty po zbożach - wskazywał. - Wszystkie zapasy finansowe, jakie były w danym gospodarstwie zostały po prostu wykorzystane już kilka lat wcześniej i na dzień dzisiejszy jako rolnicy zostaliśmy bez niczego. Żadnego plonu, na który czekaliśmy przez okrągły rok, nie zbierzemy. Trzeba te plantacje przesiać od nowa, chociaż już jest trochę późno, ale trzeba coś zrobić, żeby to pole uratować i nie stracić dopłat bezpośrednich - mówi Bartman.
Pomoc poszkodowanym plantatorom zapowiadają lokalne ośrodki Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, przy pomocy i wsparciu Podkarpackiej Izby Rolniczej i Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
- Wnioski są proste. Należy podać znak sprawy, numer gospodarstwa, nazwisko gospodarza, opisać, co się stało, jaka powierzchnia. Dobrze byłoby, żeby to oświadczenie, które będzie złożone, zawierało również protokół oszacowania strat przez komisję powołaną przez wojewodę - wyjaśnia Styka.
Pomoc w wypełnianiu stosownych dokumentów zadeklarował już Podkarpackim Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale.
- Wójtowie gmin, w których doszło do strat w rolnictwie, zostali poproszeni o wyznaczenie doradców, którzy będą szacować szkody. Trzeba jednak jak najszybciej do urzędów gmin czy miast zgłosić informacje o zniszczeniach - wskazał Zbigniew Micał, dyrektor PODR.
Rolniku. Złóż wniosek - dostaniesz pomoc!
Wnioski od poszkodowanych rolników przyjmowane są w powiatowych biurach ARiMR.
Rolnicy powinni złożyć oświadczenie. Muszą w nim podać numery działek rolnych, które składali w ramach wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich, jak również uprawę, która była zadeklarowana w tym wniosku. Składając to oświadczenie, powinni dołączyć również protokół szacowania szkód, sporządzony przez komisję wyznaczoną w gminie - instruuje Marcin Ciźla, kierownik rzeszowskiego biura powiatowego ARiMR.
- Natomiast wiemy, że ten protokół może być w terminie późniejszym. Dlatego wystarczy, że rolnicy złożą samo oświadczenie, natomiast protokół dostarczą w terminie późniejszym. Termin na złożenie takiego oświadczenia jest niezwłoczny, nie później niż do wydania decyzji o przyznanie płatności bezpośrednich - mówi Ciźla i dodaje, że dla spraw, w których jest podjęte zobowiązanie wieloletnie w ramach poprzedniej perspektywy finansowej 2014-2020, przepis mówi, że oświadczenie należy złożyć w terminie 15 dni od ustąpienia przyczyny siły wyższej i tutaj też ten protokół będzie dowodem na potwierdzenie tych szkód.
Wnioski, jak również i protokoły należy składać do naszego biura powiatowego ARiMR w Rzeszowie, przy ulicy Lubelskiej 46.
Poseł Adam Dziedzic zapewnił, że w strukturach rządu będzie zabiegał o zabezpieczenie środków finansowych na wypłatę stosownych odszkodowań.
Pomoc dla właścicieli nieruchomości zapowiedziała wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul.
Napisz komentarz
Komentarze