Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama
Reklama Adam Dziedzic PSL

Bon energetyczny. Czy osłodzi gorycz wyższych rachunków?

Podziel się
Oceń

Już wszystko jasne. Ceny prądu, gazu i ciepła zostaną od 1 lipca odmrożone. Resort klimatu chce co prawda ograniczyć skokowy wzrost opłat dla gospodarstw domowych i proponuje nowe rozwiązania, między innymi bon energetyczny. Tylko czy to wystarczy, by pokryć wyższe rachunki? Sprawdzamy.
Bon energetyczny. Czy osłodzi gorycz wyższych rachunków?

Autor: pixabay

Resort klimatu przedstawił szczegóły bonu energetycznego. Z nowej pomocy finansowej może skorzystać w tym roku 3,5 mln gospodarstw domowych z niewysokimi dochodami. Jest ona wprowadzona po to, by osłodzić gorycz wyższych rachunków. Bon przysługiwać będzie, jeśli dochód na osobę nie przekracza 1 tys. 700 zł w gospodarstwie kilkuosobowym i 2 tys. 500 zł w gospodarstwie jednoosobowym. Jeśli próg ten zostanie przekroczony, stosowana będzie zasada złotówka za złotówkę, czyli bon zostanie pomniejszony.

Ile będzie można dostać?

Oto ile wyniosą maksymalne stawki bonu:

  • Gdy gospodarstwo składa się z 1 osoby – bon wyniesie 300 zł (600 zł przy ogrzewaniu elektrycznym)
  • Gdy gospodarstwo składa się z 2-3 osób – bon wyniesie 400 zł (800 zł)
  • Gdy gospodarstwo składa się z 4-5 osób – bon wyniesie 500 zł (1000 zł)
  • Gdy składa się z 6 lub więcej osób – bon wyniesie 600 zł (1200 zł).

Ceny prądu: Bon zniweluje podwyżki?

Dziś jest tak: maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych nie może przekroczyć 0,41 zł za kWh netto (doliczając VAT i dystrybucję) cena wynosi 0,90 zł brutto za kWh) w określonych limitach zużycia. Limity te od 1 stycznia do 30 czerwca wynoszą:

  • 1500 kWh dla większości gospodarstw domowych,
  • 1800 kWh dla gospodarstw domowych, w których jest osoba z niepełnosprawnością,
  • 2000 kWh dla gospodarstw domowych rodzin z Kartą Dużej Rodziny i rolników.

Jeżeli gospodarstwo domowe przekroczy ten limit, wówczas opłata za prąd wynosi maksymalnie 0,69 zł za kWh (ok. 1,20 zł razem z VAT i opłatami za dystrybucję).

Jak będzie?

Limity zużycia znikną, wprowadzona zostanie nowa cena maksymalna prądu, która bez względu na wysokość zużycia nie będzie mogła przekroczyć 0,50 zł za kWh. To jednak cena netto. Jak wskazuje Bartłomiej Derski z portalu wysokienapiecie.pl, do tego trzeba doliczyć jeszcze VAT i wyższe koszty dystrybucji, co sprawi, że 1 kWh będzie kosztować 1,23 zł. Wzrost spory, jak wzrosną rachunki?

- W praktyce oznacza to, że przeciętne gospodarstwo domowe, zużywające 2000 kWh energii elektrycznej rocznie i korzystające z taryfy całodobowej (G11), zamiast aktualnych 0,90 zł za kWh brutto (z dystrybucją), płacić będzie 1,23 zł za kWh brutto. Wzrost cen wyniesie zatem 36 proc., ale – w przypadku odbiorców wrażliwych – będzie rekompensowany przez bon energetyczny – wskazuje w rozmowie z Faktem Bartłomiej Derski. – W efekcie całkowity koszt dla dwuosobowego gospodarstwa emerytów, zużywającego owe 2000 kWh, nawet… spadnie. Wzrost opłat za energię wyniesie bowiem 300 zł, a przysługująca rekompensata (pod warunkiem spełniania progu dochodowego) wyniesie 400 zł – podkreśla ekspert.

Ceny gazu: Rachunki mogą być niższe

Obecnie ceny gazu ziemnego są zamrożone na poziomie 0,20 zł za kWh. Cena maksymalna zostanie zlikwidowana, a taryfy zostaną zmienione, jednak rachunki nie powinny wzrosnąć. - Obecna sytuacja rynkowa nie wymaga bowiem tak szerokiej ochrony odbiorców jak w latach ubiegłych. Celem projektowanych zmian jest zapewnienie do 31 grudnia 2024 r. dostaw paliw gazowych dla odbiorców objętych ochroną taryfową na stabilnym, akceptowalnym poziomie cenowym – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. Urząd Regulacji Energetyki kilka tygodni temu zatwierdził nową taryfę na gaz, która jest... niższa od obecnej ceny maksymalnej.

I to ceny dla odbiorców były mrożone, tak by zapobiec drastycznym podwyżkom opłat za ogrzewanie sieciowe. "Zaproponowane w projekcie ustawy regulacje przewidują, że w okresie od 1 lipca 2024 r. do 30 czerwca 2025 r. stawki opłat za ciepło będą stopniowo rosły, jednak pozostaną na akceptowalnym poziomie.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: kalitaTreść komentarza: Dno i żenada!Data dodania komentarza: 2.04.2025, 16:44Źródło komentarza: Rektor KUL wylądował za kratami w Rzeszowie! Tylko że...Autor komentarza: maxTreść komentarza: Wgniótł Putina w ziemię ! :):):):):):)Data dodania komentarza: 2.04.2025, 16:42Źródło komentarza: Szymon Hołownia w Rzeszowie: Bezpieczeństwo, rozwój i przyszłość PolskiAutor komentarza: JurekTreść komentarza: Każdy podatnik płacący płaci. Żadna grupa rządząca od 1900 roku nie wzięła się za polski związek piłki nożnej, jak anglicy za kiboli, uciąc należy raz a dobrze, niech się człowieki natłuką, nie ma sensu wzywać ani sektorować policją dzielną, dam im wolną wolę. Na pogotowiu poczekają jak każdy, na przyjazd prokuratora też, po co ludziom ambitnym robić pod górkę?Data dodania komentarza: 1.04.2025, 20:12Źródło komentarza: Policjanci zapobiegli ustawce z udziałem kiboli Resovii na A4Autor komentarza: SumTreść komentarza: Co tej uchwały wynika NICZwykłe bicie piany. Poczta i tak zrobi swojeData dodania komentarza: 1.04.2025, 11:22Źródło komentarza: Radni sejmiku przyjęli stanowisko ws. restrukturyzacji PocztyAutor komentarza: GrallTreść komentarza: Kto płaci za zabezpieczanie grup bandziorów stadionowychData dodania komentarza: 1.04.2025, 10:03Źródło komentarza: Policjanci zapobiegli ustawce z udziałem kiboli Resovii na A4Autor komentarza: kolejarzTreść komentarza: a wystarczyło dać im broń żeby się pozabijali, byłby święty spokójData dodania komentarza: 1.04.2025, 10:03Źródło komentarza: Policjanci zapobiegli ustawce z udziałem kiboli Resovii na A4
Reklama
Reklamaogłoszenia halo rzeszów
Reklama
Reklama