Jak informują źródła policyjne, Krystyna W. wyszła z domu w niedzielę około godziny 10:00, kierując się do kościoła, jednakże ze świątyni nie powróciła, co zaniepokoiło jej rodzinę, która straciła z nią kontakt. O zniknięciu kobiety poinformował policję jej syn, co zaowocowało intensywnymi poszukiwaniami przeprowadzonymi przez funkcjonariuszy komisariatu policji w Tyczynie.
Niestety, poniedziałkowe popołudnie przyniosło tragiczne wieści. Ciało Krystyny W. zostało odnalezione na terenie opuszczonego gospodarstwa w Kielnarowej przez jednego ze strażaków-ochotników uczestniczących w akcji poszukiwawczej. Kobieta znajdowała się w studni wypełnionej wodą, co wskazuje na prawdopodobne utonięcie. Początkowe ustalenia wykluczają udział osób trzecich w zdarzeniu.
Magdalena Ziemba-Kołacz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, potwierdziła rozpoczęcie dochodzenia, mającego na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności tej tragicznej śmierci. Na miejscu odnalezienia zwłok działała ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, która zebrała niezbędne dowody oraz przeprowadzała oględziny ciała. Zwłoki zidentyfikował syn zmarłej.
W akcji poszukiwawczej, oprócz policji, brali udział strażacy. Ciało ze studni wydobyli ratownicy wysokościowi z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 PSP w Rzeszowie.
Napisz komentarz
Komentarze