Do makabrycznej zbrodni doszło w nocy z 14 na 15 maja 2023 r. w miejscowości Hyżne. Według aktu oskarżenia, Sławomir D. włamał się do domu mieszkalnego samotnie mieszkającej Krystyny S. i zaatakował ją ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżony zadawał pokrzywdzonej co najmniej 53 ciosy ręką lub nogą, a także używał nieustalonego narzędzia. Po brutalnym ataku doprowadził do jej gwałtownego uduszenia, a następnie pozbawił życia.
Śledztwo wykazało, że Sławomir D. był osobą nadużywającą alkoholu, prowadzącą nieustabilizowany tryb życia, utrzymującą się ze zbieractwa złomu i drobnych kradzieży. - W dniu przestępstwa udał się do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej, gdzie doszło do makabrycznego ataku. Po dokonaniu zabójstwa, sprawca dokonał kradzieży przedmiotów o niskiej wartości i gotówki, aby następnie opuścić miejsce zbrodni - wyjaśnia Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Zwłoki Krystyny S. zostały odkryte przez członków jej rodziny, którzy pomagali jej w pracach domowych. Zatrważające szczegóły sprawy oraz okoliczności śmierci sprawiły, że cała społeczność była wstrząśnięta.
Prokuratura: w chwili zabójstwa był niepoczytalny
Sławomir D. był wielokrotnie przesłuchiwany, przyznając się częściowo do czynności o charakterze seksualnym, lecz nie przyznając się do popełnienia zabójstwa i zadania obrażeń ciała. W związku z wątpliwościami co do stanu jego poczytalności, oskarżony został poddany badaniom sądowo-psychiatrycznym. Biegli wskazali w treści sporządzonej opinii m. in, iż oskarżony w chwili zarzucanego mu czynu miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność pokierowania swoim postępowaniem. Wskazali również, że jest zdolny do udziału w postępowaniu przed sądem, jednakże celem obrony, wymaga pomocy profesjonalnego obrońcy z urzędu. Wskazali również, że może przebywać w zakładzie karnym i areszcie śledczym, jednakże wskazane jest odbywanie kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym dla osób z zaburzeniami psychicznymi oraz dla upośledzonych umysłowo.
Aktualnie Sławomir D. przebywa w areszcie tymczasowym, a sąd wielokrotnie przedłużał stosowanie tego środka zapobiegawczego. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 15 lat lub kara dożywotniego pozbawienia wolności, gdyby został uznany za winnego popełnionych przestępstw.
Sprawa ta podnosi ważne kwestie dotyczące bezpieczeństwa społecznego, a także zdolności sprawcy do zrozumienia i poniesienia konsekwencji swoich czynów. Proces sądowy będzie stanowił próbę sprawiedliwości dla pokrzywdzonej oraz wyjaśnienia tragicznych okoliczności tej zbrodni.
Napisz komentarz
Komentarze