Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Reklama dotacje rpo
Reklama PCN oświeć mnie
Reklama Powiat Rzeszowski

Rzeszów czy Kijów? Wizyta Urszuli von der Leyen owiana tajemnicą

Podziel się
Oceń

Wizyta Przewodniczącej Komisji Europejskiej Urszuli von der Leyen w Polsce wzbudza wiele pytań. Oficjalnie potwierdzono jedynie spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i premierem Belgii Alexanderem De Croo, po którym ma odbyć się briefing prasowy. Czy spotkanie odbędzie się w Rzeszowie?
Rzeszów czy Kijów? Wizyta Urszuli von der Leyen owiana tajemnicą

Źródło: Łukasz Kobus / Unia Europejska, 2023 / EC - Usługa Audiowizualna

W najnowszych doniesieniach medialnych potwierdzono, że Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, wraz z premierem Belgii, Alexanderem De Croo, w piątek uda się do Polski. Spotkają się tam z byłym premierem Polski, Donaldem Tuskiem. Choć oficjalnie nie podano szczegółów tej wizyty, krążą informacje sugerujące, że ma ona związek z Rzeszowem, ale szczegóły utrzymywane są w tajemnicy.

Rzecznik Komisji Europejskiej, Eric Mamer, potwierdził wizytę, a spotkanie z udziałem von der Leyen, De Croo i Tuska będzie transmitowane przez media. Niemniej jednak to nie jest jedyna destynacja przewodniczącej KE. W niepotwierdzonych informacjach wskazuje się, że po Polsce von der Leyen uda się również do Kijowa, w związku z drugą rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę, jednak rzecznik zdementował te doniesienia.

Dlaczego więc Rzeszów jest w centrum tajemnicy? Jeżeli wizyta ma dotyczyć Kijowa, to naturalne jest skupienie się na stolicy Podkarpacia. Na Uniwersytecie Rzeszowskim w piątek odbyć ma się konferencja naukowa dot. promocji Unii Europejskiej. 

Uniwersytet Rzeszowski nie potwierdził jednak obecności przewodniczącej KE. Co więcej, plotki krążą, że rozmowy podczas wizyty dotyczyć mają odblokowania funduszy z KPO oraz wypłaty 6,3 mld euro w lutym.

Jedną z interpretacji wizyty jest poszukiwanie poparcia von der Leyen w Polsce, gdyż ubiega się o drugą kadencję jako przewodnicząca KE. Od jej ostatniej wizyty w Polsce minęły dwa lata, co czyni tę wizytę jeszcze bardziej istotną.

A może chodzi o złagodzenie przekazu wobec kontrowersyjnego "Zielonego ładu"?

W Polsce trwają protesty rolników, którzy sprzeciwiają się "Zielonemu Ładowi". Inicjatywa ta promuje przyjazne dla środowiska metody uprawy, minimalizację emisji gazów cieplarnianych oraz wprowadzenie nowoczesnych technologii w rolnictwie. Polskie rolnictwo uważa jednak, że te zasady są dla nich szkodliwe.

Jednym z głównych punktów kontrowersji jest plan importu produktów rolnych z Ukrainy bez żadnych ograniczeń. Rolnicy alarmują, że nie mają kontroli nad jakością tych produktów, co może skutkować wprowadzeniem na rynek towarów zagrzybionych lub przekraczających normy szkodliwych substancji.

Polska dołącza tym samym do listy krajów, w których rolnicy protestują przeciwko nowym przepisom Unii Europejskiej. "Zielony Ład" ma na celu osiągnięcie neutralności klimatycznej w Europie do 2050 roku, wprowadzając nowe regulacje dotyczące gospodarki, renowacji budynków, ochrony różnorodności biologicznej, innowacji i rolnictwa.

Wizyta Ursuli von der Leyen w Polsce z pewnością przyciągnie uwagę mediów i społeczeństwa, a jej kulisy mogą kryć wiele niewyjaśnionych aspektów. Czy spotkanie z Donaldem Tuskiem oraz tajemnicze powiązania z Rzeszowem rzeczywiście dotyczą Kijowa, czy może istnieją inne, nieujawnione powody, które stoją za tą niezwykłą wizytą? Odpowiedzi na te pytania poznamy zapewne w najbliższych godzinach.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama