W wypadku na alei Rejtana uczestniczyło w sumie aż 6 pojazdów. - W tym zdarzeniu ucierpiało pięciu pieszych, którzy szli chodnikiem. Jedna z nich została karetką przetransportowana do szpitala, pozostałym czterem ratownicy udzielają pomocy medycznej na miejscu - powiedziała naszej redakcji przed godz. 19 asp. Magdalena Żuk, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Jednak to nie wszystko...
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIEJSCA WYPADKU:
Nieoficjalnie jednak wiadomo, że jedną z prawdopodobnych przyczyn tego karambolu był wystrzał opony w samochodzie osobowym. To niespodziewane zdarzenie uniemożliwiło 40-letniej kierującej toyotą yaris panowanie nad pojazdem. - Wjechała najpierw na chodnik, gdzie potrąciła troje pieszych. Następnie auto powróciło na jezdnię, gdzie zderzyło się z czterema innymi autami: toyotą, nissanem, BMW i audi - precyzuje asp. Żuk.
W wypadku ucierpiało łącznie aż 6 osób. - Do szpitali trafili też trzej kierowcy: toyoty yaris, 40-letni kierowca nissana i 28-letni kierowca audi oraz jeden z poszkodowanych pieszych: 43-letniego mężczyzna - przekazuje policjantka. Dwie lżej ranne osoby, po badaniu i opatrzeniu przez ratowników na miejscu wypadku, nie wymagali hospitalizacji.
Policja przekazuje, że ruch od skrzyżowania Powstańców Warszawy - Rejtana - Sikorskiego do ul. Paderewskiego jest całkowicie zablokowany. - Wyznaczono objazdy, a ruchem kierują policjanci - dodaje rzeczniczka rzeszowskich policjantów. Utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin nocnych.
WIDEO Z MIEJSCA ZDARZENIA:
Napisz komentarz
Komentarze