Mocniejsze opady śniegu, które przez wtorek przechodzą przez Podkarpacie, skutecznie utrudniają bezpieczną jazdę na drogach. Tylko do południa na terenie powiatu rzeszowskiego doszło do czterech poważnych wypadków drogowych.
Do pierwszego z nich doszło ok. godz. 8:40 w Dynowie na ul. Zamkowej. - Kierująca dacią 33-letnia mieszkanka tej miejscowości, jadąc od Rynku, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z mazdą, kierowaną przez 30-latkę. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała kierująca dacią, trafiła do szpitala - opisuje podkom. Tomasz Drzał, z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Policjant dodał, że obu pojazdach przewożone były dzieci: 11-letnie w maździe i 2-letnie w dacii. - Na szczęście nic im się nie stało - przekazał.
Chwilę później, ok. godz. 9:45 w Tyczynie, kierująca peugeotem 50-letnia mieszkanka pow. rzeszowskiego, także straciła panowanie nad pojazdem. - Kobieta jechała od Borku Starego w stronę Tyczyna. Straciła kontrolę nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas drogi, zderzając się z toyotą, kierowaną przez 21-latkę. Następnie peugeot uderzył jeszcze czołowo w fiata, za którego kierownicą siedział 26-latek - przekazał policjant. W wyniku tego zdarzenia do szpitala trafiła kierująca peugeotem i kierowca fiata.
W SĘDZISZOWIE MŁP. DOSZŁO DO POWAŻNEGO WYPADKU. RANNE ZOSTAŁY TAKŻE DZIECI:
Ranny motocyklista i rowerzysta
Natomiast w miejscowości Łubno (gm. Dynów) doszło do niecodziennej sytuacji. Kierujący ciągnikiem rolniczym Zetor 67-letni mężczyzna, podczas wykonywania prac rolniczych, przez drogę gminną przeciągał pocięte drewno. - Jeden z tych kawałków odczepił się od traktora. Kierujący jednak postanowił najpierw odstawić resztę klocków drewna, a następnie chciał usunąć ten pozostawiony na drodze - opisuje podkom. Drzał. - W międzyczasie kierujący motocyklem "MZ" najechał na to drewno. Przewrócił się i doznał obrażeń. Trafił do szpitala - dodał.
Przed południem policjanci pracowali także na miejscu wypadku w Turzy (gm. Sokołów Młp.) Tutaj kierujący rowerem, 70-letni mężczyzna, wjechał pod nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, kierowany przez 36-latka. Rowerzysta także wymagał hospitalizacji.
Policjanci z Rzeszowa apelują o rozwagę i ostrożność. Oprócz opisanych wypadków tylko w samym Rzeszowie od godz. 7 doszło do 7 kolizji. W związku z opadami śniegu jezdnie mogą być śliskie, a w takich sytuacjach koła łatwo tracą przyczepność, a droga hamowania pojazdu znacznie się wydłuża. W takich warunkach kierujący może wpaść w poślizg i nie zapanować nad samochodem. Wyprzedzanie, wymijanie i wiele innych manewrów, może być bardzo niebezpiecznych. Kierowcy powinni pamiętać o tym, aby poruszać się po jezdni z włączonymi światłami i przestrzegać ograniczeń prędkości. - Gdy jezdnie są śliskie, zalega na nich błoto pośniegowe, kierowcy powinni stosować zasadę - wolniej znaczy bezpieczniej. Apelujemy o ostrożność, a przede wszystkim o dostosowanie prędkości do panujących warunków - powiedział podkom. Tomasz Drzał, z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Napisz komentarz
Komentarze