W ciągu ostatnich kilku dni doszło przynajmniej do kilku włamań do samochodów osobowych, zaparkowanych na osiedlach Nowe Miasto i Mieszka I. Złodzieje najpierw wybili szyby, a następnie skradli wartościowe rzeczy, jak np. telefony komórkowe czy portfele.
Wybijają boczne szyby i kradną co wartościowe
W czwartek 28 września, wróciłam z pracy po godz. 21 i zaparkowałam pod blokiem. Po kąpieli zorientowałam się, że zostawiłam w aucie telefon, ale pomyślałam: „dobra nic się nie stanie do rana, bo i tak rano wybieram się na zakupy, to wtedy wezmę telefon" - opowiada pani Paulina. Nazajutrz rano, kiedy podeszła pod swój samochód zaparkowany na jednym z parkingów przy ul. Pelczara, zobaczyła niemiły widok. Ktoś wybił prawą boczną szybę w jej samochodzie i skradł telefon komórkowy.
- Najbardziej boli mnie to, że w naszym przypadku zostało okradzione auto osoby niepełnosprawnej (mąż jest osobą niepełnosprawną) i uświadomiło mnie to, że tacy złodzieje i wandale nie mają żadnych skrupułów - mówi, dodając, że "co noc chodzą i szukają okazji kradzieży, bo mi się trafiło jak szóstka w lotto". - Od policji wiem, że włamania były jeszcze na Podwisłoczu i Cegielnianej - przekazuje mieszkanka Nowego Miasta. Straty wyceniła na kwotę ok. 1300 zł (koszt telefonu i szyby).
Niemal identyczna sytuacja spotkała pana Roberta, na co dzień kierowcę taksówki. - W czwartek (28.09.) o godz. 19 skończyłem pracę na taxi i zostawiłem zaparkowany samochód na ulicy Cegielnianej, od strony Podwisłocza. Zaparkowałem tam, ponieważ pod blokiem przy ul. Kopisto 8, zrobili nam płatny parking, nawet dla mieszkańców, więc każdy szuka kawałka miejsca, aby nie płacić - opisuje. Kiedy pan Robert podszedł pod swój pojazd kolejnego dnia ok. godz. 7, zobaczył skutki włamania i kradzieży w swojej taksówce. - Od razu zadzwoniłem na policję. Patrol przyjechał bardzo szybko. Przyjechali też technicy, którzy ściągnęli odciski palców oraz zrobili zdjęcia - relacjonuje.
ZDJĘCIA USZKODZONYCH SAMOCHODÓW:
Taksówkarz wylicza, że straty wynoszą kilkaset złotych. - Telefon firmy Samsung o wartości ok. 400/500 zł, oraz portfel z dokumentami, w którym było ok. 5 euro i ok. 50 zł - przekazuje. Do tego dolicza też szkody w postaci uszkodzenia szyby bocznej lewej. - Dodam, że sprawcy mogli być amatorami, ponieważ w moim aucie zostawili okulary marki Rayban, warte około 300/400 zł - zauważa.
- Dodałem też post na portalach społecznościowych, gdzie okazało, że nie byłem jedynym poszkodowanym tej nocy. Doszliśmy do wniosku, że przestępcy po prostu wybierali auta, w których ktoś pozostawił coś wartościowego (portfel czy telefon). Z informacji od policji wiem, że tej nocy były 4 włamania do samochodów, a w zeszłym tygodniu było ich kilkanaście - zauważa pan Robert.
Policja: poszukiwania sprawców trwają
Komenda Miejska Policji potwierdza, że tej feralnej nocy doszło do trzech włamań i kradzieży na terenie os. Nowe Miasto. - Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu dni, nie odnotowaliśmy zwiększonej liczby kradzieży do aut - przekazuje podkom. Tomasz Drzał z rzeszowskiej policji, przecząc, że takich zdarzeń było więcej. - Uszkodzono trzy auta: mercedesa, skodę i peugeota na ul. Pelczara i Podwisłocze - mówi.
- Prowadzimy intensywne działania mające na celu zatrzymanie sprawcy lub sprawców tych działań. W tej chwili nikogo jednak nie aresztowano. We wszystkich przypadkach policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków - przekazuje policjant.
Zdaniem rzeszowskiej policji nie można wykluczyć, że wszystkie te zdarzenia, z uwagi na niemal identyczny charakter i obszar działań, są ze sobą powiązane.
Napisz komentarz
Komentarze