Lewica zapowiedziała wczoraj wprowadzenie pod obrady najbliższej sesji rady miasta projektu uchwały, która ma utorować drogę do odzyskania przez miasto od oo. Bernardynów pomnika.
Jak piszą w swoim oświadczeniu dzieło Mariana Koniecznego, syna ziemi rzeszowskiej, twórcy m.in. warszawskiej Nike, trwale wpisało się w pejzaż i tkankę miejską Rzeszowa, stając się obiektem o dużej wartości nie tylko artystycznej, ale i sentymentalnej. Lewica zawsze jednoznacznie opowiadała się za zachowaniem Pomnika w niezmienionej formie artystycznej, jego renowacją oraz za zwróceniem go miastu, a także jego mieszkankom i mieszkańcom. - Nie zgadzamy się, by w imię ideologicznych fobii niszczyć wybitne dzieło sztuki, które upamiętnia trudną historię Polski międzywojennej – mówią działacze lewicy.
Według założenia autora prof. Mariana Koniecznego, rektora krakowskiej ASP, rzeszowski Pomnik ściśle nawiązuje do wystąpień chłopskich, które miały miejsce w okresie międzywojennym za czasów sanacji w Małopolsce Wschodniej. Powstał pomnik nawiązujący swoją bryłą do ikon bohaterstwa: liści laurowych i sztandaru. W części rzeźbiarskiej umieszczono z jednej strony zwycięską Nike, a z drugiej strony 3 postacie: chłopa, robotnika i żołnierza. Na pomniku i w jego otoczeniu nie ma żadnych symboli ideowych czy politycznych. Sama Nike to w mitologii greckiej bogini zwycięstwa w bitwach.
- Jako rzeszowska Nowa Lewica jesteśmy przekonani, że Pomnik przez kolejne dziesięciolecia będzie o tych wartościach przypominał obecnym i przyszłym pokoleniom. Chcemy nie tylko zachowania pomnika, ale zwrócenia go miastu, odrestaurowania i wpisania do rejestru zabytków – czytamy w oświadczeniu lewicy.
maf
Napisz komentarz
Komentarze