- Mam ze sobą dokument sygnowany przez wojewodę podkarpackiego i omawiający udzielanie jak najlepszego wsparcia producentom zbóż poprzez m.in. działania w zakresie podatku rolnego - mówił Adam Dziedzic, szef Ludowców na Podkarpaciu. Wskazywał, że propozycje wojewody podkarpackiej to działanie czysto obłudne.
Ukraińskie zboże zamiast trafić na rynek afrykański, zalało polski rynek, przez co jest problem z jego zbytem, a ceny zboża poszły w dół o kilkaset złotych na tonie względem poprzednich miesięcy. Rolnicy zostali wprowadzeni w błąd przez ministra rolnictwa, który prosił o wstrzymanie się ze sprzedażą w taki sam sposób, jak podawano informację, że nawozy trzeba kupować bo cena może wzrosnąć - przez co wielu rolników straciło podwójnie - dowodził. Z obserwacji rynku wynika, iż rzeczywiście ceny skupu zbóż spadły z pułapu ok. 1500 zł w lipcu 2022 do ok. 1000 zł w lutym 2023. Tak drastyczny spadek cen spowodował nieopłacalność wielu rolników. Może to doprowadzić do bankructw wielu producentów rolnych.
Umorzenie podatku rolnego tylko zgodnie z obowiązującą ordynacją podatkową
Rozłożenie na raty, bądź umorzenie podatku rolnego to postępowanie podatkowe, więc musi być zgodne z obowiązującą ordynacją podatkową. Do takiego postępowania rolnik musi przedstawić swój stan majątkowy i muszą być spełnione przesłanki interesu publicznego lub interesu dotyczącego podatnika. - Omawiała skomplikowana procedure prawną Ewa Gołębiowska Burmistrz Pilzna.
Apel wojewody pomniejszy subwencje dla gminy? Gminy znowu stracą?
Pomoc rolnikom powinna być w inny sposób udzielana - w sposób systemowy. W przypadku gminy Pilzno byłoby to duże obciążenie, ponieważ jest to postępowanie podatkowe i każde umorzenie podatku to mniejszy budżet aktualny a w przypadku mojej gminy to nawet 1000 postępowań i mniejsza subwencja za 2 lata, a ta subwencja to ok. 70% wpływów do naszego budżetu. - Apelowała Gołębiowska.
Przy wyborach kopertowych też namawiano do przekazywania spisów wyborców i zastraszano?
Pamiętacie państwo głośną sprawę wyborów kopertowych? - pytał Adma Dziedzic. Rząd wówczas namawiał do przekazywania spisów wyborców do Poczty Polskiej, nawet pod groźbą zarządu komisarycznego. - Tak nas wtedy straszono. A jak się okazało było to niezgodne z prawem. Dzisiaj ta sytuacja jest również podobna. Próbuje się stworzyć system w oparciu o nieistniejące przepisy, gdzie my możemy tylko to działać w ramach obowiązującej ordynacji podatkowej, czyli tego w ten sposób robić nie możemy. Być może ci, którzy to zrobią, za moment przed wyborami będą mieć duże kłopoty z nieprzestrzeganiem prawa. To bezczelność ze strony rządzących - tłumaczył wzburzony Wójt Gminy Świlcza.
Brak kompetencji ministra nie jest przesłanką do umorzenia podatku
Kilka lat temu gmina Cieszanów dotknięta została ASF (Afrykański pomór świń - African Swine Fever). - Wówczas udzieliliśmy pomocy rolnikom, m.in. umarzając podatki rolne. Do tego była bardzo jasna przesłanka, ponieważ ci rolnicy mieli przymusowy ubój i straty dało się łatwo ocenić i była również do tego podstawa prawna. Po pandemii mieliśmy spotkanie z ministrem rolnictwa, gdzie mówiliśmy o tych problemach i o fakcie, że uszczupliliśmy przez te umorzenia dochody gminy, a przecież to można było potraktować jako klęskę żywiołową i rekompensata powinna jakaś za to być. Wtedy minister rolnictwa Ardanowski powiedział, że niech się wójtowie i burmistrzowie wezmą do roboty, a nie tylko szukają pieniędzy. - Stwierdzał Zdzisław Zadworny, Burmistrz Cieszanowa.
Izby Rolnicze wzywały rząd PiS do działania
- Izby rolnicze w całym kraju informowały o tej sytuacji, jaka może być, jeszcze przed żniwami w 2022 roku. I tak faktycznie się stało, że zboże napłynęło do naszego kraju w niekontrolowanych ilościach, podobnie jak było też i z cenami nawozów. Podobnie jest z cenami paliw. - Referował Adam Dziedzic.
- Ta sytuacja spowodowała, że rolnicy nie tylko na Podkarpaciu, ale i w całym kraju dopominają się o konkretne działania rządu PiS. Jedyne rozwiązanie jest takie, że powinna być rekompensata dla rolników z budżetu państwa, czyli rządu od ministra rolnictwa, a nie od samorządów, których obciąża się różnymi zadaniami jak choćby węglem i innymi sprawami. To nie jest zadanie rządu aby zaistniałą sytuację naprawić. Dlatego ponownie apelujemy do ministra rolnictwa o jak najszybsze uregulowanie tych spraw związanych ze zbożem, z nawozami i z paliwem. - Stwierdził Wiesław Lada Dyrektor Podkarpackiej Izby Rolniczej
Całą konferencje wzburzonych polityków PSL zobaczysz tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze